facebooktwitteryoutube
O Blogu Aktualności Las Grzyby Pogoda Perły dendroflory Drzewa Wrocławia Wywiady Z życia wzięte Linki Współpraca Kontakt
Aktualności - 15 lip, 2019
- 2 komentarze
Zrost buka pospolitego z dębem szypułkowym ze Świeradowa-Zdrój. Poplątanie z pokręceniem.

Zrost buka pospolitego z dębem szypułkowym ze Świeradowa-Zdrój.

Poplątanie z pokręceniem.

Następną, niezwykłą osobliwością dendrologiczną, którą obejrzałem podczas wycieczki z Markiem jest zrost buka pospolitego z dębem szypułkowym ze Świeradowa-Zdroju. Marek mówił mi, że będę nieźle zaskoczony, jak zobaczę to przyrodnicze cudo, ale nie spodziewałem się, że ujrzę coś aż tak osobliwego. Po raz kolejny, przyroda i drzewa “zagrały Vabank” i wygrały wszystkie partie. ;-))

Marek był zaskoczony zmianą otoczenia wokół drzew, ponieważ, kilka lat temu, kiedy odwiedził drzewa, nie było tu stacji paliwowej i Biedronki. Obecnie, można zatankować ( paliwo oczywiście ;)) ), kupić coś do jedzenia i podziwiać jednocześnie niezwykły zrost drzew.

To zdjęcia drzew widziane od strony placu zabaw. Z daleka widać dwa, dorodne drzewa, chociaż mało kto może się zorientować z tej odległości, że drzewa stworzyły prawdziwą, dendrologiczną plątaninę z pomieszaniem, będącą jednocześnie osobliwością na skalę naszego kraju.

Im bliżej, tym wyraźniej widać, że mamy tu do czynienia z dwoma, głównymi i najważniejszymi przedstawicielami bukowatych, czyli dębem i bukiem. Coś tak blisko siebie rosną? A może to tylko złudzenie? Nie. Na pewno nie.

Z bliska nie ma żadnych wątpliwości. Widzimy tu skomplikowany zrost dwóch drzew dwupniowych. Zrosły się wewnętrznymi przewodnikami, co powoduje, że widzimy trzy pnie, a nie cztery. Z tym, że pień środkowy to pół-buk i pół-dąb. Lepiej tego sobie nie mogły wykombinować. ;))

Oba drzewa są chronione jako pomniki przyrody i mają zamontowane stosowne tabliczki. Żeby było jeszcze bardziej intrygująco, wszystkie cztery pnie zrosły się w podstawach, tworząc jedno drzewo. Nie było czasu na dokładny pomiar obwodu drzew przy ziemi, ale spokojnie wynosi on 9-10 metrów.

Podstawy pni i niezwykły zrost drzew to dopiero początek drogi w odkrywaniu tego niesamowitego tworu dendrologicznego. Im wyżej, tym jeszcze bardziej zakręcone oblicze rośliny uwypuklają. Okazuje się, że buk jest raczej trzypniowy, chociaż “na dole” wydaje się dwupniowy.

To jeszcze można przyjąć, bowiem wielozrosty wśród buków są często spotykane i nie stanowią jakiejś rzadkości w rodzinie Fagus sylvatica. Najlepsze jednak znajduje się jeszcze wyżej.

Drzewa połączyły się i zrosły także gałęziami i konarami, tworząc skomplikowany twór, “mutanta” i wielką osobliwość. Wygląda to mniej więcej tak, jakby gałęzie dębu chciały “wchłonąć” gałęzie buka, albo gałęzie buka, chciały na wylot “przebić” te dębowe…

Chyba same drzewa zaplątały się w tym wszystkim i już nie wiedzą o co chodzi. ;)) Jak je nazywać? Dębo-buk? Buko-dąb? Jedno i drugie pasuje i trudno opowiedzieć się za zdecydowaną przewagą jednego lub drugiego. ;))

W zimie na pewno jest im cieplej niż samotnikom z ich gatunków. Długo przypatrywałem się tym dendrologicznym wygibasom. Drzewa wydają się być w bardzo dobrej kondycji zdrowotnej i oby tak zostało jak najdłużej.

W kategorii zrostów, okazy ze Świeradowa-Zdroju są jedną z najbardziej niesamowitych osobliwości dendrologicznych, jakie do tej pory w życiu widziałem. Pokaźnych dębów i buków mamy sporo, ale takie zrosty, hybryda i “mutant” to ewenement i wielka rzadkość.

To nie tylko gratka dla miłośników sędziwych drzew i osobliwości przyrodniczych, ale też dla naukowców, dendrologów, botaników i każdego, kto dostrzega piękno i niezliczoną różnorodność naszych drzew.

Korona, a raczej korony drzew tworzą jedną, kopulastą i regularną całość. Bukowate rządzą! – ciśnie mi się na usta i jest w tym sporo prawdy. Przynajmniej w Świeradowie-Zdroju. 

Skoro drzewa zrosły się pniami, gałęziami, konarami, to i korona wygląda jak u jednego drzewa. Z daleka, drzewa naprawdę skrzętnie maskują swoją tajemnicę i przez mniej wprawionych obserwatorów, mogą być potraktowane jako jedno, duże drzewo.

Z uwagi na napięty harmonogram i w związku z tym ograniczoną ilość czasu, nie nagrywałem filmiku, chociaż nie ukrywam, że miejsce w którym rosną drzewa, nie sprzyja nagrywaniu. Ludzie, hałas i dźwięki cywilizacji rozpraszają mnie i nie lubię nagrywać w takich okolicznościach, pomimo, że bardzo bym chciał mieć na filmie to “dziwadło”.

PODSUMOWANIE

1) Zrost buka pospolitego z dębem szypułkowym ze Świeradowa-Zdrój to osobliwość dendrologiczna, co najmniej w skali kraju. Niezwykłe połączenie (zrost) przedstawicieli bukowatych w pniach, gałęziach i konarach. Nie mi oceniać, czy to dąb chce “wchłonąć” buka, czy buk dęba. Drzewa w części odziomkowej tworzą całość, co może być interpretowane tak, że mamy do czynienia z jednym drzewem. Być może, mniej uważny obserwator, tak je odbierze.

2) Drzewa są chronione jako pomniki przyrody i stanowią wielką ciekawostkę przyrodniczą, ale też, po raz kolejny, ukazują nam niezwykłą różnorodność świata drzew i to dwóch reprezentantów, które są bardzo wyraziste w swoim gatunku, łatwe do rozpoznania i bardzo ważne dla ludzi. Tu wszystko się “zamazuje”. Wyrazistość na rzecz jednorodnej plastyczności i elastyczności.

3) Natura je ulepiła, połączyła, przytuliła i scaliła. Dlaczego akurat w tym miejscu? W centrum dolnośląskiego miasteczka, położonego u stóp Gór Izerskich? Tajemnice drzew dzielą się na mniejsze i większe, a czasami też na jeszcze większe i z taką mamy tu do czynienia. ;))

Zachęcam też do przeczytania o pomnikowych drzewach w Świeradowie-Zdroju na blogu Marka, gdzie oprócz opisanego zrostu buka z dębem, Marek opisał pozostałe, piękne i okazałe, pomnikowe drzewa w tym miasteczku: https://www.pomniki-przyrody.pl/?p=2043

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • mareke //15 lip 2019

    Ciekawe, że w rejestrze pomników przyrody woj. dolnośląskiego drzewa te figurują jako dwa oddzielne pomniki przyrody, a nie jako jeden – grupowy. Zmierzenie obwodu tych okazów może być dosyć problematyczne, może kiedyś będzie na to więcej czasu. Pozdrawiam Pawle.

    • Paweł Lenart //16 lip 2019

      Cześć Marek. 😉
      Jak się uda to zmierzymy, a jak nie to świat się nie zawali. 😉 Najważniejsze, że miałem zaszczyt obejrzeć te niezwykłe drzewa za co jeszcze raz Tobie i Madzi dziękuję. 😉 W rejestrach czasami dziwnie treści można znaleźć. ;))
      Pozdrawiam serdecznie. 😉