Patrząc na tytuł artykułu i spoglądając za okno, niektórzy mogą pomyśleć, że zrobiłem sobie prima-aprilisowy żart. Zapewniam, że tak nie jest. ;)) Ciężkie, ołowiane chmury, które jeszcze wiszą nad większą częścią kraju i miejscami dają opady deszczu (lokalnie dość intensywne), za kilka godzin bardzo szybko zaczną zanikać. Front chłodny, który przyniósł nam wczoraj tu i ówdzie wiosenne burze, ściągnął zimne powietrze, które – przy nocnych rozpogodzeniach – spowoduje powstanie przygruntowych przymrozków.

Od jutra, zacznie się stopniowo rozpędzać silne ocieplenie, które najszybciej odczują mieszkańcy południowej, południowo-zachodniej i zachodniej części kraju. W niedzielę, temperatury pójdą jeszcze wyżej – do 16-18 stopni w wymienionych regionach.

Najlepsze rozpocznie się od przyszłego tygodnia. Przy prawie bezchmurnym niebie, temperatury poszybują do wartości, dochodzących nawet do +25 stopni C. Tym samym, będziemy mieć pierwsze, tak poważne “uderzenie” termicznej wiosny w tym sezonie. ;))