Mijający tydzień, mocno przekonał mnie, nie po raz pierwszy zresztą, że prognoza pogody jest tylko prognozą. O ile temperatury miały sporą sprawdzalność, o tyle, prognozowanych zjawisk burzowych było o połowę mniej i w wielu miejscach nie pojawiły się, chociaż prognozy wskazywały, że wystąpią. W przyszłym tygodniu, modele nadal podtrzymują silną aktywność burzową w kraju. Jak to się ułoży to zobaczymy.

Jeżeli chodzi o temperatury, miesiąc czerwiec zupełnie inaczej wygląda niż maj. Pojawiły się upały i – co najciekawsze – najwyższą temperaturę, jak do tej pory – odnotowano w Dziwnowie, tj. 33.7°C (w dniu 4 czerwca). Było to zaledwie o 1.0°C poniżej rekordu ciepła czerwca dla tej stacji. 

Natomiast, jeżeli chodzi o zjawiska burzowe to prawdziwe oberwanie chmury miało miejsce w czwartkowe popołudnie nad Gorzowem Wielkopolskim, gdzie spadło aż 50 litrów wody na metr kw., a lokalnie – spadło prawie dwa razy tyle. Niemniej, na większości obszaru kraju, deszcze i burze nie wystąpiły, za to zrobiło się już bardzo sucho.

Przed nami gorący, a w wielu miejscach upalny tydzień, przerywany na krótko burzami, które mogą być bardzo gwałtowne. Pomimo, że mijający tydzień pokazał, że prognozy burz, czasami okazują się dużą klapą, nie można lekceważyć ostrzeżeń i prognoz, bo prognoza w końcu może okazać się trafna.

Mapy z dobowymi rozkładami sum opadów ⌈mm⌉: https://pogodynka.pl/hydro/suma/

Poniedziałek, 10 czerwca 2019
Nowy tydzień rozpocznie się uderzeniem gorąca, ale upał “definicyjny” (30 stopni C) nie wystąpi jeszcze w całym kraju. Dzięki rozległemu niżowi, który będzie nad Europą Zachodnią oraz wyżowi nad Krajami Nadbałtyckimi, z południa zacznie napływać gorące, zwrotnikowe powietrze. W rezultacie na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej temperatura wzrośnie do 29-31 stopni C. W głębi kraju odnotuje się przeważnie od 25 stopni C na Warmii i Podlasiu do 26-28 stopni C na pozostałym obszarze.

Chłodniej od 21 do 23 stopni C będzie tylko na Pomorzu, ale to właśnie tam od samego rana prognozuje się opady deszczu i burze. Późnym popołudniem i wieczorem, najsilniejsze zjawiska burzowe są prognozowane także na krańcach zachodnich i ponownie na wybrzeżu zachodnim i środkowym. Burze mogą być gwałtowne, ponieważ połączą się z wysoką energią chwiejności termodynamicznej oraz dobrymi warunkami kinematycznymi. W czasie burz wystąpi silny i porywisty wiatr do 80-90 km/godz. oraz intensywne opady deszczu do 30-40 mm, a lokalnie również grad. Nad pozostałą częścią kraju przez cały dzień będzie słonecznie i sucho z małym oraz umiarkowanym zachmurzeniem.

Wtorek, 11 czerwca 2019
We wtorek upalnie zrobi się na obszarze całego kraju i mimo bardzo dużej energii chwiejności termodynamicznej, osiągającej 2500 J/kg, rozwinie się trochę chmur, ale bardzo wysoki poziom kondensacji i suche powietrze zwrotnikowe nie będzie sprzyjające dla rozwoju burz. Za wyjątkiem wybrzeża, gdzie temperatura będzie się często zmieniać w zależności od kierunku wiatru, będzie ponad 30 stopni – w centrum, na Mazowszu, Kujawach, w Wielkopolsce i Ziemi Lubuskiej nawet 32-34 stopnie. Wiatr będzie wiać umiarkowanie z południa i południowego-wschodu, jedynie nad morzem ze wschodu i północnego-wschodu.

Środa, 12 czerwca 2019
W środę od zachodu do kraju wejdzie aktywny niż z chłodnym frontem atmosferycznym znad wschodnich Niemiec. Na Pomorzu, w Wielkopolsce, Ziemi Lubuskiej oraz na Dolnym Śląsku prognozuje się wystąpienie bardzo silnych burz z porywami wiatru do 100 km/godz., ulewnym deszczem do 50 mm oraz gradem o średnicy do nawet 5-7 cm. Burze mogą spowodować wiele szkód.

Nad resztą kraju słonecznie i sucho przez cały dzień. Wszędzie upał osiągający od 30-32 stopni C na Górnym Śląsku, w Małopolsce i Podkarpaciu do 33-36 stopni C na pozostałym obszarze. Na wybrzeżu, gdzie przeważać będzie wiatr z kierunków wschodnich, temperatura przekroczy 30 stopni, ale przy zmianie kierunku wiatru na północno-wschodni i północy, zrobi się o kilka, a nawet kilkanaście stopni chłodniej.

Czwartek, 13 czerwca 2019
W czwartek burzowy front nadal będzie generować niebezpieczne burze, przede wszystkim na Pomorzu Środkowym, na Warmii i Mazurach, Kujawach, w centrum, w Wielkopolsce, na Śląsku i w Małopolsce. Na krańcach wschodnich sucho, a na północnym zachodzie po burzowej nocy powinno być już spokojniej. Zacznie się ochładzać, zwłaszcza nad morzem, gdzie odnotuje się 20-22 stopnie C. Na pozostałym obszarze Polski zachodniej 25-27 stopni C. Natomiast upał do 30-33, a lokalnie nawet 35 stopni C utrzyma się na wschodzie, południu oraz w centrum. Wiatr na zachodzie i Pomorzu skręci na północno-zachodni, nad resztą kraju umiarkowany, w burzach silny i porywisty, z południa.

Piątek, 14 czerwca 2019
W piątek ponownie zrobi się upalnie, za wyjątkiem wybrzeża, gdzie temperatury wyniosą około 23-26 stopni C. Na Pomorzu, w Wielkopolsce i Ziemi Lubuskiej powinno być w pobliżu 30 stopni, a na południu, wschodzie oraz w centrum 32-34 stopnie C. Burze pojawią się lokalnie na południu, wschodzie oraz w centrum, ale nie powinno być ich dużo i nie powinny być już tak gwałtowne. Jednak na znacznym obszarze kraju ma przeważać słoneczna i sucha pogoda.

Weekend, 15-16 czerwca 2019
Na początek weekendu prognozuje się kontynuację upalnej pogody. W sobotę ponownie zobaczymy ponad 30 stopni C na znacznym obszarze kraju, ale od niedzieli zacznie się ochładzać ponieważ ma do nas wkroczyć front z opadami deszczu i burzami, które – według obecnych prognoz – ponownie mają być bardzo gwałtowne, z gradem, huraganowymi porywami wiatru i ulewnym deszczem. Wysoka aktywność burzowa ma też panować w nocy. W niedzielę prognozuje się ochłodzenie (o kilka stopni), a burzowy front będzie “rozrabiać” na wschodzie Polski.

OPTYCZNIE W NIEBO 10.06.2019r. – 16.06.2019r.

10.06.2019r. – godz. 08:00 – faza Księżyca – pierwsza kwadra;

10.06.2019r. – godz. 17:27 – Jowisz w opozycji;

16.06.2019r. – godz. 21:08 – koniunkcja Księżyc i Jowisz w odległości – 1°58`.