facebooktwitteryoutube
O Blogu Aktualności Las Grzyby Pogoda Perły dendroflory Drzewa Wrocławia Wywiady Z życia wzięte Linki Współpraca Kontakt
Aktualności - 05 lis, 2017
- brak komentarzy
Trochę Słońca, deszczu, mgieł i zachmurzenia przy znośnych temperaturach. W weekend większe załamanie pogody. Prognoza pogody i optycznie w niebo 06.11.2017r. – 12.11.2017r.

Mijający tydzień przyniósł nam mocno zróżnicowaną pogodę. O ile, początek tygodnia upłynął pod znakiem bardzo zimnej pogody, potęgowanej przez porywisty wiatr i przelotne opady deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej, o tyle, jego koniec to nawiązanie do najpiękniejszej pogody w październiku, która objawiła się pod postacią babiego lata i cieple złotej jesieni w połowie poprzedniego miesiąca. W górach sypnęło śniegiem, miejscami na kilkadziesiąt centymetrów, gdzie wprowadzono pierwszy lub drugi stopień zagrożenia lawinowego. Oczywiście na nizinach, opady stałe były bardzo małe, przelotne i symboliczne.

Ponieważ dni są już bardzo krótkie, całkowite zachmurzenie w dniach roboczych, “zabierało” nam dodatkową godzinę, przez co czuło się już ducha listopadowo-grudniowego “doła” meteorologicznego. ;)) Na szczęście weekend w wielu miejscach pozwolił się pozytywnie nastawić do najbardziej ponurego okresu w roku, który depcze do nas milowymi krokami. Najbliższy tydzień przyniesie nam spokojną pogodę, chociaż na przyszły weekend – według wstępnych prognoz – możemy ponownie mieć do czynienia z silnym incydentem wiatrowym. Ale w ten weekend (a zwłaszcza w niedzielę) też tak prognozowano i na szczęście nie sprawdziło się. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie.

I właściwie ostatni komentarz w tym sezonie odnośnie sytuacji grzybowej. Wczoraj, oficjalnie zakończyłem Tour de Las & Grzyb 2017. Tym samym, zaliczenie pełnych, 30. sezonów leśnych stało się faktem. Czy coś zorganizować z tego powodu? Ktoś podpowie? ;)) Szczegółowe podsumowanie, tego bardzo udanego sezonu, opiszę w dwóch częściach w miesiącu grudniu. Był to pod wieloma względami wyjątkowy sezon. I nie chodzi wyłącznie o grzyby, a o poznanie nietuzinkowych osób i kilka innych wydarzeń, które omówię w podsumowaniu.

Tak, miało być o sytuacji grzybowej… ;)) W dwóch słowach – definitywny koniec grzybów na Wzgórzach Twardogórskich. Grzybności bronią jeszcze inne tereny województwa dolnośląskiego, m.in. Bory Dolnośląskie, ale to też jest prawie końcówka. Natomiast w mojej ukochanej Bukowinie Sycowskiej i okolicach, sytuacja dojrzewa już do zimy. Grzybnia 95% grzybów, które tam rosną, przestała owocnikować, pojedyncze i bardzo nieliczne grzyby innych gatunków (przeważnie skapcaniałe), świadczą o rychłym końcu sezonu. Szczegółową relację z sobotniego wypadu zrobię w najbliższych dniach, gdzie pokażę też nietuzinkowe fotki, które pozwolił mi zrobić Wszechpotężny Las. ;))

Poniedziałek, 6 listopada 2017
W nowy tydzień, mieszkańcy na Górnym Śląsku, w Małopolsce, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie oraz we wschodniej i południowej części Mazowsza będą mogli liczyć na dużą ilość słonecznych chwil. W drugiej części dnia rozpogodzi się na Pomorzu, północy i zachodzie Wielkopolski oraz na Ziemi Lubuskiej. Od Podlasia i Warmii przez Kujawy po Opolszczyznę i Dolny Śląsk będzie na ogół pochmurno ze słabymi opadami deszczu i mżawki. Słupki rtęci pokażą od 7-8 stopni C w rejonach podgórskich Sudetów, 9-10 stopni C na Warmii i Suwalszczyźnie, Kujawach i w Wielkopolsce, ok. 11 stopni C na północnym wschodzie do 14-16 stopni C na Mazowszu, Górnym Śląsku, w Małopolsce, Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Wiatr słaby i umiarkowany, w województwach wschodnich, poza tym zachodni i północno-zachodni, skręcający na północny.

Wtorek, 7 listopada 2017
Wtorek powita nas gęstymi mgłami i przeważnie zachmurzonym niebem, tylko na północy, Kujawach i w północnej części Wielkopolski, spodziewane są liczne rozpogodzenia, ale przez to temperatura spadnie tam do zaledwie 1-2 stopni C, a przy gruncie będą przymrozki. Najcieplejszy poranek od Białostoczczyzny i środkowego Mazowsza, przez Ziemię Łódzką po Śląsk i zachodnią Małopolskę, 8-9 stopni C.

We wtorek, słońce pojawi się w północnej i północno-zachodniej części kraju. Na pozostałym obszarze przejaśnienia i rozpogodzenia wystąpią tylko lokalnie, mgły mają wygenerować niskie chmury stratus, które przez słaby i umiarkowany, północno-wschodni i wschodni wiatr nie będą chciały ustąpić. Słupki rtęci będą oscylować na poziomie 8-10 stopni C, ale lokalnie na Górnym Śląsku, w Małopolsce i Kielecczyźnie będzie o 1-2 stopnie C chłodniej. Lokalnie może pojawić się mżawka.

Środa, 8 listopada 2017
W środę w północnej i południowej części kraju sporo słońca, miejscami zupełnie bezchmurnie. Z kolei w pasie dzielnic centralnych – od Lubelszczyzny i Mazowsza, przez Ziemię Łódzką, znaczną część Wielkopolski i Pomorzu Zachodnim pozostanie wiele niskich chmur podinwersyjnych, ale nie przyniosą one deszczu. Wiatr na krańcach południowych słaby, poza tym umiarkowany, na wschodzie okresami silniejszy, z południowego-wschodu, a na termometrach bez większych zmian – poranek z przymrozkami na krańcach południowych, w ciągu dnia przeważnie 8-10 stopni C do 12 stopni C w Małopolsce i Podkarpaciu.

Czwartek, 9 listopada 2017
W czwartek dotrze do Polski nieco wilgoci i chmur znów przybędzie, ale padać ma słabo i głównie na Śląsku, w Małopolsce, Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Na większym obszarze kraju, dzień minie pod znakiem listopadowej szarówki. Pod koniec dnia, większe opady są prognozowane na Pomorzu Zachodnim. Temperatura będzie oscylować na poziomie 8-11 stopni C. Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków południowych.

Piątek, 10 listopada 2017
W piątek słaby deszcz może wystąpić tylko na wschodzie, poza tym możemy liczyć na liczne rozpogodzenia i nadal dość przyjemne temperatury, jak na listopad ponieważ zobaczymy przeważnie 8-10 stopni C. Ranek z licznymi mgłami, utrudniającymi widoczność. Wiatr słaby, zmienny. Poranne, przygruntowe przymrozki, spodziewane są miejscami tylko na zachodzie i południu kraju i nie będą one duże, przeważnie -1/-2 stopnie C.

Weekend, 11-12 listopada 2017
Wstępne prognozy pogody wskazują na jej załamanie, dokładnie w dniu Święta Niepodległości. Problemem ma być przede wszystkim porywisty wiatr, ale nie zabraknie też chmur i opadów deszczu. Temperatury od 7-9 stopni C na północy do 8-10 stopni C na południu i południowym-zachodzie kraju. Podobny typ pogody ma mieć miejsce w niedzielę. Czyli trzeba trzymać kciuki, aby pogoda okazała się łaskawsza.

Mapki z sumami opadów: https://pogodynka.pl/hydro/suma/

OPTYCZNIE W NIEBO 06.11.2017r. – 12.11.2017r.

06.11.2017r. – godz. 03:32 – Koniunkcja Księżyc i Aldebaran w odległości – 0°45`,

10.11.2017r. – godz. 21:35 – faza Księżyca – ostatnia kwadra,

11.11.2017r. – godz. 17:48 – Koniunkcja Księżyc i Regulus w odległości – 0°26`.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.