Pogodowa zmienność w zachmurzeniu, opadach i temperaturach oraz lokalne burze.

Prognoza pogody i optycznie w niebo 05.10.2020r. – 11.10.2020r.

Pomimo, że w kalendarzu mamy miesiąc październik, w dniu dzisiejszym, w niektórych regionach kraju przetoczyły się silne burze, których nie powstydziłby się lipiec lub sierpień. Najgroźniej było w woj. świętokrzyskim, łódzkim i mazowieckim, gdzie silny wiatr wyrządził dużo szkód. Na południu kraju od wczoraj wiał silny wiatr halny, obecnie systematycznie słabnie.

Masywne komórki burzowe zaczęły się rozwijać około południa nad Górnym Śląskiem i północną Małopolską (na północ od Krakowa), zanim przesunęły się nad Mazowsze, Góry Świętokrzyskie oraz Ziemię Łódzką, gdzie ich intensywność była wyjątkowa jak na październikowe warunki.

W minionym tygodniu przeważała pochmurna i w wielu regionach deszczowa pogoda, chociaż sumy opadów były dość zróżnicowane. Najpogodniej i słonecznie było najczęściej w dzielnicach północnych. Wcześniejsze prognozy pogody wskazywały, że w pierwszej dekadzie października istnieje szansa na dłuższe rozbudowanie się układu wyżowego, który sprowadziłyby ciepłe masy powietrza.

Obecnie modele wycofały się z tego scenariusza, a prognozy stały się bardzo zmienne i niestabilne. Wydaje się, że będziemy mieć cały czas przeplatankę bardziej słonecznej i ciepłej pogody z okresami chłodniejszymi i deszczowymi. Niepokój budzą niektóre wiązki z silnym ochłodzeniem, ale są one dość odległe w terminie, a więc obarczone sporym ryzykiem błędu.

♦ Mapy z dobowymi rozkładami sum opadów ⌈mm⌉: https://hydro.imgw.pl/#precipitationMap

Poniedziałek, 5 października 2020

Na początku nowego tygodnia w godzinach przedpołudniowych będzie przeważać słoneczna pogoda, jedynie na południu będzie się chmurzyć i wystąpią przelotne opady deszczu. W miarę upływu dnia Polska zacznie dostawać się pod wpływ zatoki niżu znad Niemiec, w obszarze zwiększonej chwiejności termodynamicznej.

W związku z tym na Warmii i Mazurach, Pomorzu Gdańskim, Podlasiu, w centrum, na Kujawach, w Wielkopolsce, na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i lokalnie na wschodzie rozpocznie się konwekcja, której efektem będą burze z przelotnym, ale ulewnym deszczem.

Na zachodzie kraju także prognozuje się opady deszczu, ale głównie o charakterze bardziej ciągłym, bez towarzystwa burz. Za to w dzielnicach północno-zachodnich ma przeważać słoneczna pogoda, a opady nie powinny tam wystąpić.

Na termometrach odnotuje się od 17-18 stopni C na zachodzie i 19-21 stopni C w głębi kraju do 22-23 stopni C w Małopolsce, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i miejscami na Mazowszu. Wiatr umiarkowany, na Śląsku okresami silniejszy, w czasie burz porywisty, w porywach do 75 km/godz., południowy i południowo-zachodni, na zachodzie skręcający w drugiej części dnia na południowo-zachodni.

Wtorek, 6 października 2020

We wtorek praktycznie na terenie całego kraju wypogodzi się, a opady ustaną. Dopiero pod wieczór na zachodzie i Pomorzu zacznie się chmurzyć, ale opady, jeżeli wystąpią, będą przelotne i symboliczne. Temperatura wyniesie od 15-16 stopni C na Pomorzu i 17-19 stopni C w głębi kraju do 20 stopni C na południowym wschodzie. Wiatr słaby, chwilami umiarkowany, południowo-zachodni.

Środa, 7 października 2020

W środę przez większość część dnia na wschodzie i częściowo w centrum Polski będzie pogodnie i sucho. Nad resztą kraju swój wpływ zaznaczy niż znad Wysp Owczych, który na południu, a pod koniec dnia także na Lubelszczyźnie i wschodzie Mazowsza przyniesie opady deszczu, głównie o charakterze ciągłym.

Natomiast na zachodzie i Pomorzu, gdzie napłynie chłodniejsze powietrze o wyższej chwiejności termodynamicznej rozwiną się chmury kłębiaste, które przyniosą przelotne, ale dość intensywne opady deszczu, a nawet lokalne burze. Wiatr będzie wiał przeważnie umiarkowanie, z południowego-zachodu.

Czwartek, 8 października 2020

W czwartek do godzin południowych prognozuje się opady deszczu na krańcach wschodnich, natomiast przez cały dzień ma przelotnie padać również na wybrzeżu. Nad resztą Polski wpływ na pogodę zacznie mieć klin wyżowy, dlatego rozpogodzi się, przestanie padać, ale wszędzie zrobi się chłodniej.

I tak od 12-13 stopni C ma być od Podlasia po Podkarpacie, do 14-15 stopni C na pozostałym obszarze. Zimny będzie również poranek, z temperaturami od 5 do 8 stopni C, w regionach podgórskich lokalnie jeszcze zimniej, tylko 2-3 stopnie C. Wiatr umiarkowany, zachodni i północno-zachodni.

Piątek, 9 października 2020

Piątkowy poranek zapowiada się zimny, przede wszystkim na wschodzie, południu oraz w centrum, gdzie temperatura spadnie do zaledwie 3-6 stopni C. Lokalnie niewykluczone są przygruntowe przymrozki. Cieplej ma być na zachodzie i wybrzeżu, ponieważ do tych regionów zacznie docierać cieplejsza masa powietrza, która w ciągu dnia zacznie oddziaływać praktycznie na cały kraj.

Po południu na wschodzie i Warmii odnotuje się w przedziale 15-16 stopni C, w głębi kraju 18-20 stopni C, a na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej do 21 stopni C. W ciągu dnia ma dominować błękit nieba, szczególnie we wschodniej połowie kraju. Nieco więcej chmur ma być na zachodzie i Pomorzu, natomiast na północnym zachodzie kraju pod koniec dnia mogą wystąpić opady deszczu. Wiatr z południa, przeważnie umiarkowany.

Weekend, 10-11 października 2020

Na pierwszy dzień weekendu prognozuje się wejście od zachodu kraju chłodnego frontu atmosferycznego, który będzie mało aktywny i przyniesie niewielkie opady, ale zacznie wypierać cieplejszą masę powietrza.

Będzie się ona utrzymywać jeszcze na wschodzie Polski i w Małopolsce, gdzie temperatura wzrośnie do około 20 stopni C. Nad resztą kraju chłodniej – maksymalnie do 16 stopni C. W niedzielę już wszędzie się ochłodzi, na termometrach odnotuje się maksymalnie do 15 stopni C, ale za to ma przeważać słoneczna pogoda.