Nieczęsto zdarza się, aby Polscy Łowcy Burz, wydawali ostrzeżenia drugiego lub trzeciego stopnia przed burzami. Ponieważ sytuacja meteorologiczna, jaka czeka nas przez trzy kolejne doby, będzie bardzo dynamiczna i niebezpieczna, to wydano już wczoraj, ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Oznacza to ryzyko wystąpienia silnych burz. W przypadku ostrzeżenia pierwszego stopnia, ryzyko ich wystąpienia jest małe lub średnie, w przypadku ostrzeżenia drugiego stopnia – ryzyko jest duże.
Zachodnia połowa Dolnego Śląska, “załapała” się na ostrzeżenia pierwszego stopnia, a wschodnia część, w tym Wrocław – na stopień numer 2. Oznacza to, że należy zachować szczególną ostrożność i w razie zbliżania się niebezpiecznego układu, schować się jak najszybciej. Jak podają Polscy Łowcy Burz: ” Największe zagrożenie gwałtownymi, lokalnymi zjawiskami spodziewane jest po południu i wieczorem. W nocy niestabilna masa powietrza będzie stopniowo przemieszczać się na wschód, obejmując całą wschodnią oraz południową Polskę, gdzie wciąż możliwe będzie występowanie burz, lecz o znacznie mniejszej intensywności. Mocno rozgrzana, niestabilna masa pochodzenia zwrotnikowego będzie sprzyjać dużej aktywności elektrycznej najmocniej wypiętrzonych ośrodków burzowych, które na strefach punktowego wspomagania ruchów wznoszących mogą przekształcać się w formacje wielokomórkowe, w tym struktury liniowe”.
“…ilość burz oraz zasięg ich występowania również będą ściśle uwarunkowane od lokalnych stref ruchów wznoszących w dolnej i środkowej troposferze, dlatego trzeba podkreślić spodziewaną lokalność prognozowanych zjawisk”. Reasumując – może być bardzo niebezpiecznie, ale też, wszystko “może się rozejść po kościach”. Obfity deszcz na pewno przydałby się, ale nie niszczycielskie nawałnice. Może właśnie taki scenariusz się ziści. ;))