Atrakcje astronomiczne na niebie we wrześniu 2020 roku.

Zbliżamy się do równonocy jesiennej, dzień skraca się nam coraz szybciej, a zatem miłośnicy zjawisk astronomicznych mają coraz więcej czasu na podziwianie nocnego nieba. Wrzesień będzie pod tym względem całkiem przyzwoitym miesiącem. 

We wrześniu dnia ubywa bardzo szybko, średnio o 4-5 minut na dobę. W dniu 1 września Słońce w Warszawie wzeszło o godz. 05:46, a zaszło o godz. 19:25, natomiast ostatnim dniu miesiąca wschód będzie mieć miejsce o godz. 06:34, a zachód o godz. 18:16. Czyli dzień skróci się prawie o 2 godziny.

Fazy Księżyca we wrześniu będą następujące: pełnia miała miejsce wczoraj, w dniu 2 września o godz. 07:23, ostatnia kwadra przypadnie na dzień 10 września o godz. 11:28, nów nastąpi w dniu 17 września o godz. 13:01, a pierwsza kwadra będzie mieć miejsce w dniu 24 września o godz. 03:56.

Bardzo ciekawie zapowiada się wrzesień pod kątem obserwacji planet. Merkury znajduje się wciąż zbyt blisko Słońca i jest niewidoczny. Za to warunki do obserwacji planety Wenus są wyśmienite. Planeta widoczna jest w drugiej połowie roku jako drugi – po Księżycu – najjaśniejszy obiekt na niebie, widoczna będzie do 23 września w gwiazdozbiorze Raka, a później Lwa.

Mars powoli zbliża się do opozycji, więc bez problemu widoczny jest przez większość nocy. Na początku miesiąca wschód planety następuje ok. godz. 21:00, ale pod końca miesiąca moment ten przesuwa się na godz. 19:00. Nie powinno być problemów z jej znalezieniem, ponieważ podczas górowania Czerwona Planeta osiąga wysokość 35 stopni.

W pierwszej połowie nocy w gwiazdozbiorze Strzelca można dojrzeć planetę Jowisz, a na lewo – również w Strzelcu, w odległości ok. 7 stopni od Gazowego Olbrzyma – Saturna. Obie planety świecą jasno, ale nisko nad południowym i południowo-wschodnim horyzontem.

Uran, podobnie jak Mars, zbliża się do październikowej opozycji. W związku z tym planeta jest widoczna praktycznie przez większość nocy. Jednak ze względu na wielkość, nawet w tak dogodnym okresie trudno ją znaleźć gołym okiem. W tym celu należy posiłkować się lornetką lub teleskopem. Moment górowania przesuwa się z godz. 04:30 na początku września do godz. 02:30 na koniec miesiąca.

W dniu 11 września Neptun znajdzie się w swojej opozycji. To oznacza, że w tym dniu będzie wschodził w momencie zachodu Słońca i zachodził podczas jego wschodu. Neptuna należy szukać w gwiazdozbiorze Wodnika, ułatwi to górowanie planety, które przesuwa się z godz. 01:30 na początku miesiąca do godz. 23:30 pod koniec miesiąca.

Warto też obejrzeć wrześniowe koniunkcje. I tak w dniu 6 września w godzinach porannych, około godzinę przed wschodem Słońca, czeka nas bardzo efektowna koniunkcja. Wówczas jasno świecący Mars znajdzie się w odległości niespełna 1. stopnia od zmierzającego do ostatniej kwadry Księżyca. Jeśli pogoda pozwoli to zjawisko będzie doskonale widoczne wysoko nad południowym/południowo-zachodnim horyzontem.

Za to w dniu 14 września sierp Księżyca, także w godzinach porannych, spotka się tym razem z Wenus. Oba obiekty będzie dzielił wówczas dystans około 3,5 stopnia. Ostatnia koniunkcja, tym razem wieczorem, będzie mieć miejsce w dniu 25 września. Tym razem w odległości 3,5 stopnia od siebie spotkają się oświetlony w niespełna 70 proc. Księżyc oraz świecący nad nim Saturn.

Warto jeszcze wspomnieć, że od połowy miesiąca na polskim niebie będą dostrzegalne przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Z kolei w dniu 22 września o godz. 15:30 Słońce wstąpi w znak Wagi, tym samym nastąpi równonoc jesienna i rozpocznie się astronomiczna jesień.

Oprócz powyższego, we wrześniu, z uwagi na coraz dłuższe noce i ciemniejsze niebo, podczas bezchmurnych wieczorów i poranków można spróbować zaobserwować Drogę Mleczną. Największe prawdopodobieństwo jej obejrzenia występuje z reguły w okolicach równonocy. Trzeba pamiętać, że w naszych szerokościach geograficznych Droga Mleczna widoczna jest wysoko na niebie.