Chociaż zimno. Chociaż mroźno. Chociaż śnieżnie. Zima nie chce odpuścić, ale w końcu będzie musiała! Czekaliśmy na wiosnę z utęsknieniem. Już dzisiaj, kwadrans po godzinie 17. Słońce wejdzie w znak Barana, tym samym oficjalnie rozpoczynając astronomiczną wiosnę na półkuli północnej! Obecne chłody to powolna agonia zimy i nie ma takiej siły, żeby nas mroziła w nieskończoność. Wiosna – pomimo coraz krótszych nocy – będzie obfitować w ciekawe zjawiska astronomiczne.

 W tej chwili najjaśniejszym obiektem na niebie – po Księżycu oraz Słońcu – jest planeta Wenus. W pierwszych dniach kwietnia będzie zachodzić około godziny 21:00 i pozostanie widoczna nad zachodnim horyzontem przez całą wiosnę. W trzeciej dekadzie marca na prawo od Wenus znajdzie się Merkury. W pierwszy dzień astronomicznej wiosny oba ciała znajdą się od siebie w odległości 4 stopni.

Druga połowa kwietnia będzie również doskonałym czasem na obserwacje spadających gwiazd. Maksimum meteorów z roju Lirydów, znany już od starożytności, nastąpi nocą z 22 na 23 kwietnia. Są one związane z kometą okresową C/1861 G1 (Thatcher) o okresie obiegu wokół Słońca równym 415 lat. Lirydy niekiedy potrafią popisać się szczególną aktywnością, jak miało to miejsce w 1803 oraz 1922 roku. Wówczas w ciągu godziny na niebie można było obserwować aż 1800 zjawisk na godzinę. Zwykle jednak odnotujemy nie więcej niż 18 „spadających gwiazd” na godzinę.

Od połowy kwietnia do końca maja aktywne będą również Eta Akwarydy. Maksimum tego roju nastąpi 6 maja. Są jeszcze aktywniejsze od Lirydów i w trakcie szczytu można obserwować do 50 meteorów w ciągu godziny. Rój ten związany jest ze słynną kometą Halleya.

 Poza niezwykłymi “deszczami” meteorów, czekają nas również ciekawe koniunkcje Księżyca z jasnymi planetami. Już 3. kwietnia Jowisz zbliży się do Księżyca na odległość 3,8 stopnia, podobna koniunkcja tych samych obiektów nastąpi 30 kwietnia. Z kolei 18 kwietnia naszego Naturalnego Satelitę oraz Wenus będzie dzielił dystans 5,2 stopnia. Natomiast w maju wystąpi koniunkcja Księżyca z Wenus (17 maja) i Księżyca z Jowiszem (27 maja).

Końcówka marca i pierwsza połowa kwietnia to również bardzo dobry czas na obserwację Międzynarodowej Stacji Kosmicznej z terenów naszego kraju. Na obserwacje najlepiej udać się pomiędzy godziną 20 a 22:30.

Na wiosennym niebie dominować będą w szczególności trzy konstelacje: Lew, Panna i Wolarz, z których każdy ma na swoim obszarze jasną gwiazdę. W przypadku Lwa jest to Regulus (znany też jako Serce Lwa), w Pannie – gwiazda Spica (Spika, znana też jako Kłos), a w Wolarzu gwiazda Arktur (zwaną też Gwiazdą Wiosenną). Razem te trzy gwiazdy tworzą tzw. Trójkąt Wiosenny, rozciągający się na dużym obszarze nieba.

 Ale najpiękniejszy spektakl będzie mieć miejsce w przyrodzie, na co nie mogę się już doczekać! ;))