Aktualności
- 18 sie, 2020
Temperatura, opady i usłonecznienie w lipcu 2020 roku.
Temperatura, opady i usłonecznienie w lipcu 2020 roku.
Po bardzo wilgotnym czerwcu na przeważającym obszarze kraju przyszedł lipiec, który okazał się znacznie bardziej suchy od swojego poprzednika. Na szczęście nie był on upalny, dzięki czemu przyroda mogła korzystać z dobrodziejstwa czerwcowych opadów świętojańskich, które nie wyparowały w szybkim tempie. Na polach i łąkach dominowały kolory soczysto-zielone, a nie brązowo-żółte jak w poprzednim sezonie.
TEMPERATURY
Lipiec 2020 roku mógł się wydawać miesiącem chłodnym, a okresami wręcz zimnym, ale nie odbiegał on znacząco od normy wieloletniej. Średnia temperatura kształtowała się na poziomie od 16-17 stopni C na Pomorzu, Warmii i Mazurach oraz na Podlasiu do 18-19 stopni C na pozostałym obszarze (najcieplej było w rejonie Warszawy, w Kotlinie Sandomierskiej, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku oraz Opolszczyźnie).
To oznacza, że na przeważającym obszarze Polski lipiec 2020 kształtował się w normie wieloletniej w stosunku do przyjętego okresu referencyjnego 1981-2010, jedynie na północy, w Górach Świętokrzyskich i na Roztoczu był lekko chłodniejszy z odchyleniem około 0,5 stopnia C poniżej normy.
Warto zaznaczyć, że to był drugi z rzędu lipiec z temperaturami kształtującymi się na poziomie normy wieloletniej. Ostatni lipiec z temperaturami powyżej normy mieliśmy w 2018 roku, a poniżej normy w 2008 roku. Najniższą temperaturę zanotowano w dniu 13 lipca nad ranem w Jeleniej Górze gdzie słupki rtęci wskazały 4,4 stopnia Celsjusza, z kolei najcieplej było w dniu 28 lipca w Legnicy gdzie odnotowano 34,3 stopnia Celsjusza.
OPADY
Z uwagi na dominację chłodniejszych, polarnomorskich mas powietrza, opady w lipcu były poniżej normy wieloletniej na przeważającym obszarze kraju. Lipiec 2020 był najbardziej wilgotny na wybrzeżu środkowym – między Kołobrzegiem a Łebą spadło w przedziale 80-100 mm deszczu, czyli około 120 proc. normy. Był to jednocześnie jedyny obszar w Polsce, gdzie norma została przekroczona.
Sumy opadów kształtowały się w granicach normy na Górnym Śląsku oraz na zachodzie Warmii i północnym zachodzie Mazowsza – tam spadło około 100 mm deszczu. Nad resztą Polski sumy opadów kształtowały się w granicach 50 mm, czyli na poziomie 60-80 proc. normy.
Z kolei na Suwalszczyźnie, w okolicach Szczecina oraz Legnicy i Jeleniej Góry lipiec był bardzo suchym miesiącem – tam spadło poniżej 30 mm deszczu, czyli nie więcej niż 40 proc. normy wieloletniej z okresu referencyjnego 1981-2010.
Dla ciekawostki warto dodać, że w Suwałkach w lipcu spadło 24,4 mm deszczu, co daje nam 5. najsuchszy lipiec w ciągu ostatnich 70 lat. W Szczecinie lipiec 2020 był 6. najsuchszym (21,2 mm). W Legnicy spadło 26,3 mm – był to tam 7. najsuchszy lipiec licząc okres od 1951 roku. Podobnie było w Kielcach (33,2 mm) – 7 najsuchszy ( źródło: https://meteoprognoza.pl/2020/08/13/lipiec-w-normie/ ).
USŁONECZNIENIE
Polarnomorskie powietrze, które w lipcu napływało nad Polskę, sprzyjało tworzeniu się chmur kłębiasto-warstwowych. Z tego powodu na Pomorzu, północy Wielkopolski i Mazowsza, na Kujawach, Warmii i Mazurach oraz na Podlasiu, Słońce świeciło przez 190-210 godzin, czyli ok. 10 godzin mniej niż wynika to z normy 1981-2010.
Im dalej na południe i wschód, tym lipiec był pogodniejszy. Pod tym względem zdecyduje dominuje Lubelszczyzna, gdzie liczba słonecznych godzin w lipcu wyniosła 290 godzin, poza tym usłonecznienie wahało się w przedziale 250-270 godzin, czyli od 20 do 40 godzin więcej niż wynika to z normy, a na krańcach południowo-zachodnich i w rejonie Raciborza usłonecznienie było wyższe nawet o 50 godzin.
