Wczorajsze, tragiczne wydarzenia w Paryżu, po raz kolejny, uświadamiają nam, że w obecnych czasach, nikt nie może się czuć bezpiecznie. Kiedy oglądam filmy historyczne, wojenne i widzę na nich stalinowski czy hitlerowski terror, fanatyczne okrzyki “Heil Hitler”, itp., myślę sobie:, “jak dobrze, że te czasy minęły”. Film się kończy, zajmuję się codziennymi sprawami, wieczorem na moment włączam telewizor i… zdaję sobie sprawę, że terror nadal jest i ma się bardzo dobrze. Do tego, stał się wyrafinowany i perfidny, jak nigdy dotąd. Wybucha nagle i niespodziewanie, zbierając krwawe żniwo, wśród zupełnie przypadkowych osób, które nie miały pojęcia, że piątek 13-tego nie przyniesie im tylko pecha, ale BEZSENSOWNĄ I NAGŁĄ ŚMIERĆ, od kul karabinu i wybuchu bomb.

Co jakiś czas, terroryści dają o sobie znać w wyjątkowo barbarzyński sposób. Bliski Wschód kotłuje się od konfliktów, zwyrodnialców, walk o wpływy i interesy. W tym wszystkim, żyją też normalni ludzie, którzy, nie widząc już żadnych szans na poprawę, po prostu uciekają. Fala imigrantów, od jakiegoś czasu, wlewa się do Europy. Po wczorajszych wydarzeniach, niechęć i wrogość do nich, drastycznie i dramatycznie wzrosła. Wśród tej ludzkiej masy, nie wszyscy są źli i nie wszyscy są potencjalnymi terrorystami. Jednak nikt nie jest w stanie sprawdzić i ocenić, kto jest niebezpieczny, a kto nie. Ludzie wolą, dla własnego bezpieczeństwa, wszystkich wrzucić do jednego worka. I to jest tragiczna droga, zarówno dla Europy, jak i dla imigrantów, którzy czując wrogość i nieprzychylność, mogą zacząć buntować się i bronić w sposób, jaki pokazało im Państwo Islamskie.

Nie chciałbym już nigdy otrzymywać takich informacji, jak te z wczorajszego, paryskiego wieczoru. Niestety, wydaje mi się, że aby to życzenie się spełniło, muszę wyrzucić telewizor, radio i odciąć internet. ;((