Kończy się bardzo dynamiczny tydzień w pogodzie. Wczoraj w dzielnicach południowych, wschodnich, częściowo środkowych i północnych przechodziły dosyć groźne burze z ulewami i opadami gradu. Doszło do szkód i podtopień. Za to temperatury miejscami osiągnęły wartość 25-26 stopni C. Były to jak na razie najwyższe wartości na plusie od pamiętnego weekendu z 1 i 2 kwietnia. Spokojniej i o kilka stopni chłodniej było w dużym pasie Polski zachodniej.  Dzisiaj także piętrzą się chmury kłębiaste, przynosząc – głównie na wschodzie kraju – przelotne ulewy i burze. Jednak już od północy rozpoczyna się ochłodzenie.

Nie będzie to lekkie ochłodzenie, jak na drugi tydzień maja. Praktycznie co roku, mamy do czynienia ze zjawiskiem “Zimnych Ogrodników”, w dniach 12,13 i 14 maja. Do zimnego trio dołącza jeszcze dzień 15 maja z “Zimną Zośką”. W nadchodzącym tygodniu, nieprzyjemne zimno zacznie się już od poniedziałku, a w środku tygodnia, ochłodzenie osiągnie apogeum. W dniach, kiedy rozpoczną się “Zimni Ogrodnicy”, zacznie się już ocieplać, ale do tego, co byśmy chcieli w maju zobaczyć w pogodzie to będzie jeszcze daleko. Najgorsze w tym wszystkim będą przymrozki, które mogą wystąpić praktycznie na terenie całego kraju i poczynią dalsze szkody w uprawach, miejscami zdziesiątkowanych już przez te kwietniowe. Nie ma co ukrywać, że pogoda podczas tej wiosny jest wyjątkowo złośliwa. ;-(

Poniedziałek, 8 maja 2017
W poniedziałek z północnego-zachodu na południowy-wschód przemieszczał się będzie front atmosferyczny, za którym spłynie bardzo zimne powietrze pochodzenia arktycznego. Dlatego na Pomorzu, Warmii i Mazurach, Suwalszczyźnie, Kujawach, w Wielkopolsce i Ziemi Lubuskiej w ciągu dnia będzie zaledwie od 6 do 8 stopni C. Cieplej i w miarę pogodnie ma być jeszcze na Śląsku, w Małopolsce, Podkarpaciu, południu i wschodzie Mazowsza oraz na Lubelszczyźnie – do 13-15 stopni C. Po południu Słońce pokaże się również na Pomorzu, a nad resztą kraju chmury i deszcz. Dodatkowo z północy i północnego-zachodu będzie wiał zimny wiatr. Nic, tylko wziąć wolne w pracy i nie wychodzić z chałupy. ;))

Wtorek, 9 maja 2017
We wtorek o poranku lodowato. W przeważającym obszarze na północy, zachodzie, Górnym Śląsku i w Małopolsce będzie około zera stopni, a przy gruncie przymrozki do -2/-4 stopni C. W ciągu dnia niewiele cieplej – od zaledwie 5-7 stopni C na północy do 8-9 stopni C na zachodzie, Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. W związku z obecnością zimnego i wilgotnego powietrza arktycznego około południa zwiększy się pionowy gradient temperatury, powstanie energia chwiejności termodynamicznej, w której łatwo rozwijać się będą chmury kłębiaste z przelotnymi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, śniegu i krupy śnieżnej (także na nizinach) – izoterma zera stopni w tym dniu ma być obniżona do zaledwie 600 m n.p.m na północy i zachodzie oraz 1000 m n.p.m na południowym wschodzie. Wiatr umiarkowany, z północy. To będzie pogoda właściwa bardziej dla 9 marca, a nie 9 maja…

Środa, 10 maja 2017
W środę o poranku niemal wszędzie mróz, miejscami bardzo duży. W pasie od Warmii i Mazur, Podlasia, przez centrum po dzielnice południe na termometrach od -5 do -2 stopni C, a przy gruncie nawet lokalnie -7/-8 stopni C. W dzień maksymalnie do 11-12 stopni C na Śląsku, w Małopolsce i w rejonie Warszawy oraz zaledwie 7-9 stopni C pod chmurami na północy naszego kraju. Nad resztą częścią Polski przejaśnienia i chwile ze słońcem, jednak deszcz, a nawet i krupa śnieżna, zwłaszcza na północnym wschodzie, mogą się pojawiać. Roślinność i uprawy z pewnością dużo ucierpią.

Czwartek, 11 maja 2017
W czwartek o poranku przymrozki na północy. W ciągu dnia wartości na termometrach wskażą maksymalnie do 8-10 stopni C na Pomorzu, Warmii i Mazurach oraz Podlasiu, 11-12 stopni C od Lubelszczyzny przez Mazowsze, centrum po Wielkopolskę i maksymalnie 15-17 stopni C na Śląsku i w Małopolsce. Na południu i północnym wschodzie bez opadów, poza tym wszędzie mogą wystąpić przelotne opady deszczu. Wiatr wciąż nieprzyjemny i zimny o umiarkowanym natężeniu z północy.

Piątek, 12 maja 2017
W piątek czeka nas niestety kontynuacja “wredoty” przymrozkowej, przede wszystkim na północy i wschodzie, gdzie lokalnie będzie nawet do -2 stopni C. Cieplej prognozuje się na południu i Ziemi Lubuskiej – do 5-7 stopni C. W dzień maksymalnie od 10-11 stopni C na Podlasiu i Warmii, 14-16 stopni C na Pomorzu Zachodnim, w Wielkopolsce, w centrum i Podkarpaciu do 17-19 stopni C od Dolnego Śląska po Małopolskę. Piątek zapowiada się w przewadze dniem słonecznym, więcej chmur lokalnie na południu, a w górach mogą wystąpić słabe i  przelotne opady deszczu. Wiatr umiarkowany, ze wschodu.

Weekend, 13-14 maja 2017
Sobotni poranek powinien być wreszcie bez przymrozków, czyli “Zimni Ogrodnicy” uszczęśliwią nas ociepleniem (musztarda po obiedzie). W sobotę prognozuje się od 14 – 16 stopni C na północy, 15-17 stopni C w Polsce centralnej do 17-19 stopni C na południu kraju. Wszędzie może przelotnie padać deszcz, na południu dodatkowo istnieje możliwość pojawienia się burz. Sucho ma być jedynie w wąskim skrawku Polski północno-wschodniej. W niedzielę przebieg pogody, jak i wartości na termometrach bardzo podobne do tych sobotnich. I na chwilą obecną w prognozach pogody takiego pojęcia, jak “dłuższa stabilizacja pogody” na razie nie widać.

OPTYCZNIE W NIEBO 08.05.2017r. – 14.05.2017r.

10.05.2017r. – godz. 12:41 – faza Księżyca – pełnia,

13.05.2017r. – godz. 22:55 – koniunkcja Księżyc i Saturn w odległości – 3°04`.