Mija tydzień czasu, od kiedy zaczęły napływać miejscami bardzo dobre informacje o punktowych wysypach podgrzybków w dolnośląskich lasach. Tak, jak można było przypuszczać, wysyp ten jest bardzo nieregularny i nie ma miejsca we wszystkich lasach naszego województwa. Powodem tego jest oczywiście susza, ale też zróżnicowane sumy opadów, które wystąpiły ponad 3. tygodnie temu i które ukształtowały ten wysyp.

Cały czas dobre, grzybowe informacje napływają z lasów oleśnickich, milickich i trzebnickich. Warto zauważyć, że poza podgrzybkami – znajdowane są m.in. czubajki kanie, prawdziwki, maślaki i kozaki. Znacznie słabsze informacje napływają m.in. z terenów górskich i generalnie z pozostałych powiatów dolnośląskich, chociaż, oczywiście punktowo, dobre zbiory i tam się trafiają.

Dziwnie milczą grzybiarze z Borów Dolnośląskich. Wpisów na temat grzybności z tamtych terenów jest mało i są lakoniczne. Tak naprawdę nie wiadomo, jak wygląda tam sytuacja z grzybami. Na pewno jest – tak jak w innych regionach, bardzo zróżnicowana. Jednak to milczenie jest podejrzane i snuje w głowie różne teorie grzybowe. ;))

Prawdopodobnie to, co mamy obecnie z podgrzybkami, stanowi kulminację jesiennego wysypu grzybów. Pomimo, że miejscami podgrzybków jest na tyle, iż można by ogłosić alarm grzybowy – i tak nie ma się on co równać do zeszłorocznego. Pozostaje pytanie – co dalej z jesiennym sezonem grzybowym 2018 roku?

Najważniejsza sprawa – pogoda. Przed nami stopniowa jej zmiana, której pierwsze, większe symptomy będą widoczne już w piątek. Wcześnie, szanse na deszcz pojawią się miejscami na Opolszczyźnie, gdzieniegdzie na Górnym Śląsku, południowym wschodzie i wschodzie woj. wielkopolskiego oraz zachodzie łódzkiego. Zarówno w środę, jak i czwartek może tam być nieco więcej chmur i lokalnie mogą wystąpić słabe opady deszczu.

W nocy z czwartku na piątek nad północną część kraju nasunie się mało aktywny front chłodny, który w dzień przejdzie przez całą Polskę, ale da bardzo skąpe ilości opadów deszczu lub mżawki. Wzrośnie też zachmurzenie. Tuż za nim, będzie się rozbudowywał wyż. Temperatury zaczną spadać. Na Pomorzu ma być nie więcej niż 12-13 stopni C, w głębi kraju 14-15 stopni C, a na południu 16-18 stopni C. Wiatr zmieni kierunek na północny. Z rana będzie już zimno, miejscami zaledwie 2-4 stopnie C, a w wielu regionach pojawią się przygruntowe przymrozki.

W sobotę w najcieplejszym momencie dnia odnotuje się od 10 do 13 stopni C, tylko na południowym zachodzie 14-15 stopni C. Dodatkowo będzie sporo chmur i lokalnie wystąpią słabe opady deszczu. W niedzielę najcieplej ma być na zachodzie i wybrzeżu – do około 14-15 stopni C. W przyszłym tygodniu możemy mieć kilka zimnych dni, ale o szczegółach napiszę w niedzielę.

Wobec dalszego braku konkretnych opadów, a także wkraczanie w coraz to późniejszą jesień, podczas której, temperatury będą się systematycznie obniżać, należy mieć na uwadze, że najbliższe dni to prawdopodobnie ostatnia w tym sezonie szansa na udane grzybobrania. Życząc grzybowych sukcesów, pozdrawiam, Darz Grzyb! ;))