facebooktwitteryoutube
O Blogu Aktualności Las Grzyby Pogoda Perły dendroflory Drzewa Wrocławia Wywiady Z życia wzięte Linki Współpraca Kontakt
Aktualności - 22 wrz, 2020
- 2 komentarze
Początek astronomicznej jesieni.

Początek astronomicznej jesieni.

LIŚCIE JESIENNE

Liście jesienne leżą po brzegach dróg, mieniąc się jedną połową tęczy. Wyglądają jak rozsypane róże wszelkich barw. W stawie drżą złote plamy. Rząd drzew odbija się w nim różnie: wierzba – mgłą siwą, czerwona leszczyna – skrzydłem motyla, topole – ciemnymi kolumnami.

Skośne marmurowe schody, prowadzące ku wodzie, odbijają się w głąb i w przeciwną stronę niż prowadzą, tworząc klin.
Zadarte liście wierzby płyną jak dżonki, wiatrem popychane.

Wysoko przelatujące samoloty suną przez głębinę jak czarne płotki, małą gromadą.
Woda żyje, drzewa budzą się dzisiaj.
Wieje bowiem wiatr, który różni się od innych jak chuchnięcie od dmuchnięcia.
Z głębi piersi natury płynie to serdeczne chuchanie: wiatr halny.

Kto jeszcze nie wypowiedział swojej miłości, zdradzi się z nią w taki dzień.
Oto jest niekalendarzowy powrót wiosny.
Wiosna – kaprys, wiosna – łaska.
Możemy się jej wszędzie i zawsze spodziewać, tej Wiosny Niezależnej, zarówno w zimie, jak i w setnym choćby roku życia.

Maria Jasnorzewska-Pawlikowska

Dzisiaj o godzinie 15:30 rozpocznie się astronomiczna jesień. Oznacza to, że Słońce przejdzie przez punkt Wagi, gdzie promienie słoneczne padają prostopadle na równik i są równocześnie styczne do jej powierzchni przy biegunach. Od tego momentu przez pół roku biegun południowy będzie bliżej Słońca niż biegun północny.

W związku z tym Słońce zacznie mocniej oświetlać południową półkulę Ziemi. Dla nas początek astronomicznej jesieni oznacza jeszcze moment równonocy jesiennej, po której noc staje się dłuższa od dnia. Dominacja ciemnej pory roku będzie postępować aż do rozpoczęcia się astronomicznej zimy, czyli do 21 grudnia.

O ile początek jesieni zazwyczaj jest jeszcze ciepły, a na drzewach wciąż widać przewagę ulistnienia, o tyle już za kilka tygodni zrobi się znacznie chłodniej, a w przyrodzie nadejdzie szaruga, która szczególnie mocno zaczyna być widoczna w listopadzie przy pochmurnych, mglistych dniach.

Ciekawie wygląda prognoza pogody na najbliższy miesiąc, czyli październik, opracowana przez IMGW. “Według modelu IMGW-Bayes miesięczna średnia temperatura powietrza w październiku 2020 r. na terenie całego kraju będzie przeważnie w klasie „w normie” lub „powyżej normy”. Najwyższe prawdopodobieństwo wystąpienia miesięcznej temperatury „powyżej normy” prognozuje się w województwie pomorskim, w rejonie Koszalina, w rejonie Gorzowa Wielkopolskiego oraz na granicy województwa mazowieckiego z województwem kujawsko-pomorskim.

W pozostałych częściach Polski średnie temperatury powietrza powinny być „w normie”. Średnie miesięczne temperatury „poniżej normy” mogą wystąpić miejscami w województwie mazowieckim, lubelskim, podlaskim, świętokrzyskim i podkarpackim.”

Jeżeli chodzi o opady to “prognozy modelu IMGW-Reg dla wybranych miast w Polsce wskazują na duże zróżnicowanie prognozowanych miesięcznych sum opadów w październiku 2020 r. Miesięczne opady „poniżej normy” przewidywane są w rejonie Gdańska, Białegostoku, Koszalina i Suwałk, natomiast sumy „powyżej normy” w rejonie Krakowa, Łodzi, Lublina, Torunia i Zakopanego. W rejonach pozostałych miast miesięczne sumy opadów powinny być „w normie”. Wskazania modeli CFS prognozują opady w górnej granicy „w normie” lub „powyżej normy”.

Według statystycznego modelu IMGW-Bayes miesięczne sumy opadów w październiku 2020 r. na terenie całego kraju będą mocno zróżnicowane. Najwyższe prawdopodobieństwo wystąpienia miesięcznej sumy opadów „powyżej normy” prognozuje się w rejonie: Krakowa, Wrocławia, Szczecina, Białegostoku, Rzeszowa, Kielc i Suwałk. Sumy opadów „poniżej normy” przewidywane są głównie w pasie Gorzów Wielkopolski- Zielona Góra- Legnica oraz w pasie Gdańsk- Bydgoszcz – Toruń- Kalisz, a także miejscami w województwie mazowieckim, podlaskim i warmińsko-mazurskim.”

Źródło i więcej na ten temat: imgw-pib_prognoza_10-2020

Bez względu na powyższe, warto wykorzystać często ciepłe, październikowe dni, mieniące się tysiącami barw jesiennych liści na wycieczkę do parku lub do lasu. Jak pogoda pomyślnie się ułoży, to nie tylko będziemy podziwiać kolorowe liście, ale też brązowe kapelusze w ściółce, czego szczerze grzybiarzom życzę. ;))

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • wojek //25 wrz 2020

    Witajcie Towarzyszu:)
    Patrzę w oczy jesieni…Tylko jakie to oczy, urokliwe, zniewalające mieniące się wszystkimi odcieniami żółci, czerwieni i brązu, brylantami porannej rosy. Czasami płaczące jesienną szarugą, czasami zasnute jesienną mgłą i dymem z ognisk palonych na kartofliskach. Skrzące się wesoło w blasku wschodzącego słońca tęczowymi błyskami szronu po pierwszym przymrozku. Chyba sama wiosna nie jest piękniejsza.
    Serdecznie pozdrawiam

    • Paweł Lenart //29 wrz 2020

      Piękny wiersz!
      Dla mnie każda pora roku jest wyjątkowa, magiczna i natchniona. 😉