Aktualności
- 19 Paź, 2018
Perły dendroflory Wzgórz Twardogórskich 2018. (20) Dąb szypułkowy na polanie z Goszcza.
(20) DĄB SZYPUŁKOWY NA POLANIE Z GOSZCZA
Goszcz. Miejsce sławne z ruin pałacu von Reichenbachów i fabryki mebli “Bodzio”. Wokół pałacowych ruin roztacza się stare założenie parkowe, gdzie warto poświęcić trochę czasu na obejrzenie rosnących tu wielu ciekawych i sędziwych drzew.
Jak to bywa w tego typu miejscach, nie mogło tu zabraknąć przedstawiciela naszych wspaniałych dębów szypułkowych. Najpotężniejszym z nich jest okaz rosnący na polanie, właściwie już w końcowej części parkowego założenia.
Jest to potężne drzewo, chociaż z daleka wydaje się, że nie aż tak. Rośnie on jako soliter w dobrze wyeksponowanym miejscu, dzięki czemu posiada pokrój typowy dla drzew rosnących na otwartej przestrzeni.
Dąb wykształcił krótki, masywny pień, który na wysokości około 4-5. metrów rozchodzi się na dwa grubachne przewodniki. Przy dębie zamontowano ławkę, gdzie można odpocząć, zachwycając się jednocześnie wspaniałym drzewem.
OBWÓD PIERŚNICOWY
Dolna część pnia nieco zwęża się (wgłębia). Najmniejszy obwód, drzewo ma mniej więcej dokładnie na wysokości 130 cm od najwyższego punktu od podstawy pnia i wynosi on 467,50 cm. Jest to już dobry wynik i oczywiście wymiar pomnikowy, który dla dębu szypułkowego wynosi obecnie 300 cm.
Na pniu widnieją ślady chirurgicznego usunięcia niektórych konarów. Część ran drzewo zdołało już zalać kalusem, chroniąc w ten sposób swój potężny organizm przed wniknięciem do wnętrza grzybów lub owadów żerujących w drewnie.
Na pniu widnieje także oznaczenie niebieskiego szlaku turystycznego, który przebiega przez teren parku. Stojąc przy dębie i patrząc w stronę Goszcza, można w oddali zobaczyć ruiny pałacu.
Oglądając drzewo powyżej pnia, także widać ślady po chirurgicznym usunięciu kilku konarów. Drzewo zostało mocno “wypielęgnowane”, ale grubo po terminie. Takie cięcia należy przeprowadzać w okresie młodości, kiedy dąb świetnie poradziłby sobie z ranami.
Korona jest nieco przerzedzona przez usunięcie kilku konarów, ale dąb i tak pięknie prezentuje się na polanie. Dąby jako solitery zawsze wyglądają malowniczo, nawet wtedy, gdy są stare i zamierające.
Miałem przyjemność oglądać drzewo we wszystkich porach roku, stąd i zdjęcia – dla porównania – są zrobione podczas wiosny, lata, jesieni i zimy. Uchwyciłem też moc tego dębu, którą najlepiej widać, gdy stanie się tuż przy pniu i spojrzy do góry. ;))
W zimie oglądałem drzewo kilka razy – i za każdym razem w wersji bezśnieżnej. Szkoda, ponieważ zaśnieżone dęby rosnące właśnie jako solitery, przykryte śnieżną kołderką, wyglądają niezwykle zjawiskowo. Może nadchodząca zima “postara” się z opadami śniegu?
Dwa powyższe zdjęcia zrobiłem w połowie października 2017 roku. Widać, że dąb szypułkowy na polanie szybko pozbywa się liści. W tych okolicach rośnie kilkanaście okazałych dębów, które zrzucają liście kilka tygodni później.
Zdjęcia porównawcze z okresu letniego i jesiennego. Drzewo – pomimo sporego poharatania go przez ekipę przeprowadzającą cięcia, co roku ma obfite ulistnienie, które świadczy o mocnych siłach witalnych uroczego dębiska.
Największym zaskoczeniem było dla mnie to, co zobaczyłem na tym dębie podczas wycieczki na początku października 2018 roku. Okazało się, że dąb otrzymał status pomnika przyrody, a na jego pniu umieszczono stosowną tabliczkę. Widać ją na ostatnich zdjęciach w tym artykule. Niestety, drzewu ucięto jeszcze jeden, dosyć gruby konar.
FILM
Z dębem szypułkowym na polanie nagrałem jeden filmik, w połowie sierpnia 2018 roku. Częściowo pokazuję na nim polanę, a później prezentuję piękno i moc uroczego drzewa. Wtedy ów dąb nie miał jeszcze tabliczki z napisem “pomnik przyrody”.
Warto jeszcze dodać, że poza tym wspaniałym dębem, w parku rośnie wiele innych drzew, w tym okazałe buki, którym przyjrzę się szerzej podczas nadchodzącego, zimowego sezonu treehunterskiego. Być może, wśród tego dendrologicznego towarzystwa, rośnie jakichś okaz, którego zaprezentuję w przyszłym roku.
LINK: https://drive.google.com/drive/folders/1XKAzvBQ-gdFoPU7ousEtIYjO-0wbZlRG
Byłem w Goszczu, podziwiałem ruiny pałacu i arcyciekawe wnętrza kościoła ewangelickiego. Pomników przyrody nie szukałem, bo nie ma ich w rejestrze RDOŚ. Pawle jeszcze mała uwaga – dotyczy ona odmiany przez przypadki słowa dąb. W bierniku powinno się pisać dąb, a nie dęba (ostatni akapit). Równie łatwo złapać się na słowach jesion, grab, platan
Dzięki Marku za czujność. Można zdębieć przez te dęby. 😉 Masz rację. Nie jestem purystą językowym i mistrzem polonistyki, dlatego cieszę się, jak ktoś wychwyci moje “byki”. Co do ruin pałacu – robią ogromne wrażenie. A czy odwiedziłeś przy okazji mauzoleum Reichenbachów?
Daleko mi do mistrza polonistyki, kilka lat dłużej piszę o drzewach i pewne tematy mam już za sobą. Nie odwiedziłem mauzoleum Reichenbachów, chyba nie wiedziałem o jego istnieniu. Ciekawa sprawa z tabliczką na dębie. Przejrzałem teraz wszystkie uchwały gminy Twardogóra w latach 2014 – 2018 i nie znalazłem aktu powołującego jakikolwiek pomnik przyrody w Goszczu. Jedynymi oficjalnymi pomnikami w gminie są 2 głazy leżące w przy drodze w Goli Wielkiej (opisałem je w jednym z artykułów).