Pierwsze, silniejsze mrozy w tym sezonie za nami. Przyszły na przełomie listopada i grudnia, czyli na koniec meteorologicznej jesieni i na początek meteorologicznej zimy. Jak podaje portal METEOPROGNOZA.PL: “Przełom listopada i grudnia to pomimo rozpoczęcia meteorologicznej zimy wkraczanie od zachodu cieplejszej polarno-morskiej masy powietrza. Jednak wypieranie mroźnego kontynentalnego chłodu trwa powoli. Gdy w Zachodniopomorskim czy na Dolnym Śląsku padał słabnący marznący deszcz to w Stuposianach padł kolejny mrozowy rekord sezonu – o 7:00 zanotowano tam zaledwie -23.1°C. Najzimniejszą stacją synoptyczną były Kozienice z temperaturą minimalną -15.8°C”.
Źródło i mapy: https://meteoprognoza.pl/
Warto też spojrzeć na pierwsze podsumowania dla miesiąca listopada, który był bardzo zróżnicowany pod względem termicznym. Tutaj również gospodarze portalu METEOPROGNOZA.PL przekazują garść ważnych informacji i danych: “Miniony miesiąc pod względem temperatury okazał się lekko ciepły. Może to dziwić, patrząc jak się skończył, ale dwie jego połowy różniły się bardzo istotnie. Najbardziej skrajnie wyglądają temperatury ekstremalne na Podkarpaciu. W tym samym miesiącu zanotowano rekordową temperaturę dla listopada – w Polance 26.2°C (5 XI), a w ostatnią noc miesiąca w Stuposianach -21.4°C (30 XI).
Anomalia dodatnia wyniosła ok. 1.2°C, najbardziej temperatury odbiegały od normy na południu, w tym w górach. Najcieplejszą stacją okazało się Opole, gdzie temperatura dobowa wyniosła ponad 6 stopni. Oprócz obszarów górskich najzimniej było na Suwalszczyźnie i Podlasiu.
W tym roku dość wyraźnie zaznaczył się początek przedzimia, który przypadł tuż po połowie listopada. Źródło: meteomodel.pl
Patrząc na miesięczny rozkład odchyleń od normy rozłożyła się ona dość symetrycznie, co oznaczało bardzo ciepłą pierwszą połowę listopada i zimną resztę miesiąca. Mrozy jakie zapanowały w ostatnich dniach listopada można było już porównać do styczniowych spadków. Na wschodzie i południu nie brakowało już śniegu i całodobowego mrozu. Jak wiemy napływ powietrza kontynentalnego z północnego wschodu Europy nie był jednak trwały”.
Źródło i mapy: https://meteoprognoza.pl/2018/12/02/skrajna-pogoda-w-listopadzie-2018/
Ponieważ rozpoczęła się meteorologiczna zima, wiele ludzi zastanawia się, jaka będzie najsurowsza pora roku? Czy będziemy mieć kontynuację trendu z ostatnich lat, gdzie przeważała cieplejsza i bardziej bezśnieżna jej odmiana, czy w tym sezonie, zima pokaże pazury pod postacią kilkutygodniowych fal mrozów i obfitych opadów śniegu?
Jest takie moje ulubione powiedzenie odnośnie prognoz pogody na zimę: “Będą takie mrozy, że przymarznie cap do kozy”. ;)) Prognozy sezonowe różnie zapatrują się na zimę. Ja wolę się skupić na tym, co zobaczymy w pogodzie w najbliższym tygodniu ponieważ jest to obarczone największą sprawdzalnością w porównaniu prognoz na najbliższe trzy miesiące.
Na pewno czeka nas zdecydowanie cieplejszy tydzień od minionego. Częściej też będzie padać i to głównie deszcz. Miejscami termometry pokażą nawet dwu-cyfrowe wartości na plusie. Ochłodzenie zacznie się zakradać przed następnym weekendem, a po nim, ponownie ma pojawić się całodobowy mróz i opady śniegu. Ale na ten moment trudno napisać, jak duże będą to mrozy i ile bałwanów ulepimy ze śniegu. ;))
– Mapy z dobowymi rozkładami sum opadów ⌈mm⌉: https://pogodynka.pl/hydro/suma/
Poniedziałek, 3 grudnia 2018
Nowy tydzień rozpocznie się pogodą późnojesienną. W pierwszej części, opady deszczu wystąpią na Warmii i Mazurach, północy i wschodzie Mazowsza oraz na Podlasiu. Kolejne, słabsze opady deszczu obejmą przed południem Ziemię Lubuską i Dolny Śląsk, ale nie zabraknie też przejaśnień. W miarę upływu dnia, strefa lepszej pogody ze Słońcem będzie przemieszczać się na wschód, dlatego po południu, przyjemna, słoneczna pogoda będzie na wschodzie.
Na południowym wschodzie powinno być najwięcej chwil ze Słońcem. Poza tym na ogół pochmurno z opadami deszczu, ale ich natężenie nie będzie duże. Jeszcze przed końcem dnia powinno zacząć się przejaśniać na krańcach zachodnich. Temperatura maksymalna od 4-6 stopni C na Podlasiu, wschodzie Mazowsza i Podkarpaciu do 7-9 stopni C w głębi kraju. Najcieplej – do 10-11 stopni C nad morzem i krańcach zachodnich. Wiatr umiarkowany, południowo-zachodni, w regionach podgórskich może być silniejszy.
Wtorek, 4 grudnia 2018
Poranek prawie w całym kraju rozpocznie się bez przymrozków. Na wschodzie i południu prognozuje się od 2 do 4 stopni C, tylko lokalnie na południu woj. podkarpackiego około zera. Najcieplej na Pomorzu, w przedziale 6-7 stopni C. Z zachodu na wschód będzie się przemieszczać chłodny front atmosferyczny związany z niżem znad Bałtyku, który w pierwszej części dnia przyniesie opady deszczu, głównie na Pomorzu i zachodzie, a w drugiej części dnia na południu, w centrum, Pomorzu Gdańskim i Warmii.
W województwach wschodnich praktycznie przez cały dzień pogodnie i bez opadów. Po południu również na zachodzie i północnym zachodzie powinno być pogodnie i sucho. Temperatura wyniesie od 6-7 stopni C na wschodzie i lokalnie na Pojezierzu Pomorskim do 8-10 stopni C na pozostałym obszarze, lokalnie na Śląsku do 11 stopni C. Wiatr umiarkowany, południowo-zachodni i południowy, od zachodu skręcający na północno-zachodni.
Środa, 5 grudnia 2018
Po przejściu frontu atmosferycznego napłynie chłodniejsze powietrze, dlatego w środę o poranku wrócą przymrozki – na zachodzie, południu oraz w centrum, przy rozpogodzeniach i mgłach, temperatury wyniosą -5/-3 stopnie C, a w rejonach podgórskich, zwłaszcza Sudetów jeszcze zimniej. W ciągu dnia też chłodniej, na ogół od 2 do 5 stopni C, maksymalnie 6 stopni C na Dolnym Śląsku. Środa minie pod znakiem większych przejaśnień, tylko lokalnie na północy mogą wystąpić przelotne opady deszczu ze śniegiem. Po południu chmur będzie przybywać na zachodzie i również tam w godzinach wieczornych zacznie padać.
Czwartek, 6 grudnia 2018
Mikołaj bez śniegu. Na północy i częściowo na wschodzie powinno być na ogół pogodnie, ale chłodno, maksymalnie od 1 do 3 stopni C, a poranek z kilkustopniowym mrozem. Na pozostałym obszarze więcej chmur i zwłaszcza na południu, Ziemi Lubuskiej oraz w centrum, opady deszczu i deszczu ze śniegiem, który – z uwagi na dodatnie temperatury – nie ma szansy się utrzymać. Najcieplej na południowym zachodzie – maksymalnie 6-7 stopni C.
Piątek, 7 grudnia 2018
Przed weekendem odrobinę cieplej i więcej przejaśnień, ale po południu na zachodzie kraju, zachmurzenie zacznie wzrastać i pojawią się opady deszczu, które zaczną się przemieszczać na wschód. Do końca dnia pogodnie na północy i wschodzie, ale chłodno, od 0 do 2 stopni C. Poranki z ujemnymi wartościami na termometrach, do -6/-3 stopni C. Na Śląsku i w Małopolsce trochę cieplej, od 4 do 6 stopni C.
Weekend, 8-9 grudnia 2018
Koniec tygodnia będzie początkiem zmian w pogodzie i zapowiedzią bardziej zimowej aury. W sobotę będziemy pod wpływem niżu, który przyniesie sporo opadów, głównie deszczu, ponieważ będziemy w zasięgu cieplejszych mas powietrza napływających z południowego-zachodu. Dzięki temu na przeważającym obszarze słupki rtęci sięgną 6-9 stopni C.
Jednak w niedzielę, znajdziemy się już z tyłu frontu i z północnego-zachodu będzie napływać chłodniejsze powietrze. Będzie jeszcze w miarę ciepło, maksymalnie do 6 stopni C, ale temperatury zaczną się obniżać, a opady deszczu zaczną przechodzić w deszcz ze śniegiem i sam śnieg. Według obecnych prognoz, im bliżej połowy miesiąca, tym zimniej i śnieżniej. Czy w tym roku Święta będą zimowe ze śniegiem i mrozem? Czas pokaże.
OPTYCZNIE W NIEBO 03.12.2018r. – 09.12.2018r.
03.12.2018r. – godz. 22:05 – koniunkcja Księżyc i Wenus w odległości – 3°23`;
05.12.2018r. – godz. 22:53 – koniunkcja Księżyc i Merkury w odległości – 1°48`;
06.12.2018r. – godz. 15:31 – koniunkcja Księżyc i Jowisz w odległości – 3°22`;
07.12.2018r. – godz. 08:20 – faza Księżyca – nów;
07.12.2018r. – godz. 15:12 – koniunkcja Mars i Neptun w odległości – 0°02`;
09.12.2018r. – godz. 06:09 – koniunkcja Księżyc i Saturn w odległości – 1°08`.
