facebooktwitteryoutube
O Blogu Aktualności Las Grzyby Pogoda Perły dendroflory Drzewa Wrocławia Wywiady Z życia wzięte Linki Współpraca Kontakt
Aktualności - 21 gru, 2019
- brak komentarzy
Nad ranem rozpocznie się astronomiczna zima.

Nad ranem rozpocznie się astronomiczna zima.

Chociaż pogoda przypomina raczej marzec niż zaawansowany grudzień, w niedzielę o godz. 05:19 Słońce wejdzie w znak Koziorożca, tym samym, na półkuli północnej rozpocznie się astronomiczna zima. Będzie to jednocześnie dzień, w którym północna część naszego globu będzie najbardziej odchylona od Słońca, a na północ od koła podbiegunowego zapanuje noc polarna.

Chociaż dzień przesilenia zimowego jest uważany za najkrótszy dzień w roku, to należy mieć na uwadze, że najpóźniejszy zachód Słońca miał już miejsce przed tygodniem, a najpóźniejszy wschód Słońca dopiero nastąpi – na początku stycznia.

Dzień przesilenia nie jest również najzimniejszym dniem w roku. To opóźnienie wynika z faktu, że ilość światła słonecznego – mimo powoli wydłużającego się dnia – jest bardzo mała, przez co powierzchnia Ziemi nadal traci więcej ciepła niż odbiera od Słońca. Najniższe temperatury w roku u nas w kraju najczęściej odnotowuje się miesiąc po przesileniu – w trzeciej dekadzie stycznia, natomiast w Skandynawii dopiero w lutym. Oczywiście ważny jest też aktualny stan pogody, układ wyżów i niżów oraz wiele innych czynników wpływających na aurę.

Data przesilenia zimowego zmienia się z roku na rok i może przypadać między 20 a 23 grudnia, choć najczęściej ma to miejsce 21 i 22 grudnia. Pory roku na Ziemi zawdzięczamy nachyleniu osi Ziemi. Podczas zimy, półkula północna od równika jest odchylona od Słońca, co obniża ilość energii słonecznej potrzebnej do ogrzania powierzchni ziemi. Z kolei na południkowej półkuli jest dokładnie odwrotnie – 22 grudnia będzie początkiem astronomicznego lata, a najgorętsze dni dopiero przed mieszkańcami Argentyny, Brazylii, RPA czy Australii.

W Polsce, dzień 22 grudnia będzie trwać najkrócej na Przylądku Rozewie, w okolicach Jastrzębiej Góry – 7 godzin i 13 minut. Im dalej na południe, tym dzień będzie dłuższy– na przykład w Warszawie będzie trwać 7 godzin i 42 minuty, w Krakowie 8 godzin i 4 minuty, ale zdecydowanie najdłuższy dzień będzie na krańcach południowo-wschodnich, tj. 8 godzin i 10 minut.

Tym samym różnica długości trwania między najdalej wysuniętym miejscem na północ i na południe wyniesie 57 minut. Od dnia 23 grudnia noce na półkuli północnej będą się skracać, a dni wydłużać, chociaż początkowo, proces ten będzie niemal niezauważalny.

A jaka będzie w pogodzie zima 2019/2020? Na razie, szumnie zapowiadanej “zimy trzydziestolecia” nie mamy (chociaż w pewnym sensie mamy, tyle, że na odwrót), za to zmierzamy po rekordowo ciepły rok. Co do stycznia i lutego, tradycyjnie czas pokaże, jednak niektóre portale wieszczą pomiędzy “lodową apokalipsą” a wczesną wiosną. Ja, jako amator, wolę nic nie prognozować, ponieważ mam świadomość lichej z reguły sprawdzalności prognoz sezonowych.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.