facebooktwitteryoutube
O Blogu Aktualności Las Grzyby Pogoda Perły dendroflory Drzewa Wrocławia Wywiady Z życia wzięte Linki Współpraca Kontakt
Aktualności - 29 sie, 2019
- brak komentarzy
Kilka zdjęć z lipcowego zaćmienia Księżyca.

Kilka zdjęć z lipcowego zaćmienia Księżyca.

W lipcu na blogu zapowiadałem zaćmienie Księżyca, które przypadało dokładnie na dzień 16 lipca w godzinach wieczornych. Nie było ono tak spektakularne, jak to z dnia 27 lipca 2018 roku ( http://server962300.nazwa.pl/po-krwistym-ksiezycu.html ). Niemniej też było na czym oko, aparat i lunetę zawiesić, pod warunkiem, że zachmurzenie nie zepsuło całego wydarzenia.

We Wrocławiu warunki na obserwację były niestety kiepskie. Na nocnym niebie dominowały chmury i właściwie tylko przez kilka minut można było podziwiać Pana Moona w częściowej fazie zaćmienia. Chociaż nie dysponuję specjalistycznym sprzętem do fotografowania tego typu zjawisk, po zrobieniu w ostatnim czasie porządku na dysku w zdjęciach, coś tam się znalazło, żeby kilka z nich wybrać do wpisu i tym samym pozostawić historyczną kartkę z kalendarza dotyczącą tego zaćmienia.

Z ponad dwugodzinnego “polowania” na jakieś sensowniejsze fotki, właściwie tylko przez 5-7 minut warunki były na tyle sprzyjające, żeby coś tam zobaczyć i uwiecznić na fotografii. Najczęstszy widok, który można było “podziwiać” to ten z pierwszej fotki, czyli “ciemność widzę, widzę ciemność”. ;))

Maksymalna faza zaćmienia (zakryte 65% tarczy) nastąpiła o godzinie 22:31 według czasu zimowego (GMT+1 – Polska), czyli – według czasu letniego – o godz. 23:31. Na najbliższe zaćmienie Księżyca widziane z Polski trzeba poczekać do 10 stycznia 2020 roku.

Obserwowanie zaćmień Księżyca lub braku warunków na jego obserwację może nauczyć dużej pokory. Pokory z uwagi na niemoc człowieka, ogrom kosmosu i potęgę zjawisk pogodowych. Można zacisnąć zęby i jakoś to przełknąć, można się złościć i tak to nic nie pomoże. Ponad dwugodzinna wytrwałość została jednak nagrodzona tymi kilkoma minutami, podczas których zaobserwowałem zaćmienie i zrobiłem kilka zdjęć. Miałem tzw. “swoje 5 minut”. ;)).

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.