facebooktwitteryoutube
O Blogu Aktualności Las Grzyby Pogoda Perły dendroflory Drzewa Wrocławia Wywiady Z życia wzięte Linki Współpraca Kontakt
Aktualności - 06 lis, 2020
- brak komentarzy
Dolnośląski komentarz grzybowy. Po kulminacji.

Dolnośląski komentarz grzybowy. Po kulminacji.

Listopad rozkręca się na dobre z coraz krótszymi dniami i spadkami temperatury. Grzyby, rozpędzone instynktem wysypu, który rozpoczął się w okolicach 20. października, darzą jeszcze hojnie grzybiarzy, przy czym najobfitsze zbiory wciąż notuje się w Borach Dolnośląskich. Codziennie mamy stamtąd relacje o imponujących zbiorach. Królują podgrzybki, prawdziwki i gąski zielonki.

Inne, nizinne tereny Dolnego Śląska także mają jeszcze wiele grzybów w ofercie, ale to za moment zacznie się zmieniać. Postępująca jesień, niskie temperatury i wilgoć powodują, że grzyby coraz częściej pleśnieją, z których część, dodatkowo jest robaczywa lub na tyle nasiąknięta wodą, że nie nadaje się do zbioru.

Mimo tego, cały czas można wyjść z lasu z pełnym koszykiem bardzo przyzwoitych owocników. Poza podgrzybkami, prawdziwkami lub gąskami zielonkami, można znaleźć m.in. opieńki, maślaki, czubajki (kanie, gwiaździste, czerwieniejące), mleczaje rydze. Co więcej, grzybiarze informują, że nadal rosną młode podgrzybki, chociaż kulminacja ich wysypu jest już za nami.

W lesie owocnikują też gatunki grzybów rzadziej zbieranych, jak np. wodnichy późne, pieprzniki trąbkowe czy gąsówki fioletowawe. To dobry czas dla poszukiwaczy leśnej “egzotyki”. Być może za moment pojawią się także boczniaki ostrygowate i płomiennice zimowe. Poza tym, swoją obecność w lesie ukazują bardzo liczne gatunki grzybów późnojesiennych, dzięki którym można podziwiać ich niezwykły i barwny świat.

Mniej grzybnych informacji napływa z terenów górskich naszego województwa, ale niektórzy grzybiarze prezentują z nich całkiem spore zbiory. Czyli można stwierdzić, że również w górach, grzybnia jeszcze nie zasnęła zimowym snem. Wszędzie natomiast, bez względu na powiat, noc zapada bardzo szybko i “wykurza” grzybiarzy z lasu już po godz. 16. 

Kto nazbierał w tym sezonie grzybów (który należy uznać za udany), ten nie musi się już martwić o zapasy. Kto natomiast, z różnych powodów przegapił przełom sierpnia i września oraz końcówkę października, ten ma do dyspozycji ostatnie dni na zbiory większej ilości grzybów. Zasadnicze pytanie listopadowego grzybiarza brzmi: Jak długo jeszcze potrwa wysyp i jaki będzie przebieg pogody?

Modele numeryczne z każdą odsłoną “wypluwają” pogodowy bigos i “zmienną niewiadomą”, ale wydaje się, że w okolicy połowy miesiąca czeka nas większe ochłodzenie. Nie będzie to “atak” śniegów i całodobowych mrozów, ale kilka nocy z ujemnymi temperaturami może szybko zastopować zapędy grzybni do produkcji owocników. 

Pomijając wszelkie dywagacje i rozważania, warto wybrać się do listopadowego lasu, chociażby dla dotlenienia płuc, wspaniałych widoków i obejrzenia niezwykłego procesu przemiany lasu, w którym zieleń, tętniąca jeszcze kilka tygodni temu życiem, przeobraża się całej palety jesiennych barw w zasypiającą, łysą szarość. Późna jesień obecnie zdominowała przyrodę, przygotowując ją stopniowo do zimy.

Mając na uwadze powyższe zdania oraz nadchodzący nieuchronnie koniec zasadniczego, jesiennego sezonu grzybowego 2020, kończy się też opracowywanie przeze mnie i publikowanie dolnośląskich komentarzy grzybowych. Marek Snowarski z portalu www.grzyby.pl obiecał napisać jeszcze jeden, ogólno-krajowy komentarz (prognozę) grzybowy, zatem i ja, jeszcze za tydzień postaram się napisać coś na koniec sezonu, po czym pojadę do lasu, oficjalnie zakończyć Tour De Las & Grzyb 2020.

JAKIE PROGNOZY I PERSPEKTYWY?

1) Przeszliśmy przez kulminację jesiennego wysypu grzybów 2020 na Dolnym Śląsku, który na terenach nizinnych należy zaliczyć do bardzo udanych, przy czym najbardziej obfite zbiory notowano i wciąż notuje się w Borach Dolnośląskich;

2) Słabiej z grzybami jest na terenach górskich i podgórskich, ale – według relacji grzybiarzy – z lasu nie wraca się z pustymi koszykami. Gatunki grzybów, które najczęściej figurują w zbiorach grzybiarzy to podgrzybki brunatne, prawdziwki, gąski zielonki, opieńki, czubajki kanie (gwiaździste i czerwieniejące), miejscami mleczaje rydze, a także gatunki mniej popularne, takie jak pieprzniki trąbkowe, wodnichy późne czy gąsówki fioletowawe.

3) Dobre zbiory grzybów powinny potrwać jeszcze przez około tydzień, ale coraz częściej można spotkać owocniki stare, namoknięte, spleśniałe lub robaczywe. Niemniej, grzybnia nadal kluje młode grzyby, które dają nadzieję, że jeszcze przez jakichś czas grzybowy świat będzie rządzić w lesie;

4) Stan alarmu grzybowego można w dalszym ciągu podtrzymać w Borach Dolnośląskich, na innych terenach mamy wahania pomiędzy pierwszym a trzecim stopniem napięcia grzybowego, przy czym stany te będą systematycznie zmierzać w kierunku zakończenia sezonu i zapadnięcia grzybowej ciszy;

5) Wstępne prognozy pogody przewidują na połowę listopada większe ochłodzenie z licznymi, nocnymi przymrozkami, które przyśpieszą koniec sezonu. Ale nawet, jeśli prognozy te nie sprawdzą się, sezon i tak będzie zmierzać do mety z powodu wyczerpywania się możliwości produkcyjnych grzybni. Za tydzień ukaże się ostatni, dolnośląski komentarz grzybowy w tym sezonie, który przejdzie do historii jako udany grzybowo. Darz Grzyb! ;))

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.