Kończy się wyjątkowo dynamiczny tydzień w pogodzie, gdzie odnotowano nie tylko gwałtowne burze, ulewy, grad, silne podmuchy wiatru i trąbę powietrzną, ale też duże zagrożenie powodziowe na południu kraju. Wezbrane wody rzek i potoków, w wielu miejscach, podtopiły pola uprawne, domostwa i drogi. Straty są znaczne.

Obecnie, sytuacja hydrologiczna stabilizuje się, a pogoda uspokoiła się. Paradoksalnie – nadal są takie miejsca w kraju, gdzie posucha nie została w pełni zażegnana. To przede wszystkim dzielnice północe, ale – częściowo też środkowo-zachodnie i środkowo-wschodnie, co dla mieszkańców zalanych i podtopionych terenów z południa, może brzmieć niedorzecznie.

W ostatnich dniach maja, czeka nas kontynuacja, dosyć sporej nieobliczalności pogodowej piątego miesiąca 2019 roku. Nie dość, że przejdzie kolejna fala ulew, które miejscami mogą spowodować zagrożenie powodziowe, to na dodatek, prognozowane są duże spadki temperatury z lokalnymi przymrozkami.

Na obecną chwilę, zdecydowanie uspokojenie pogody ma nastąpić podczas weekendu, gdzie wejdziemy już w meteorologiczne lato. Porównując maj 2019 roku do maja 2018 roku widać, jak niesamowicie odmienne oblicze może mieć jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku. Zresztą w naszym klimacie, każdy miesiąc może być kompletnie “odjechany” w stosunku do analogicznego w poprzednim roku. Tak już jest. 

Mapy z dobowymi rozkładami sum opadów ⌈mm⌉: https://pogodynka.pl/hydro/suma/

Poniedziałek, 27 maja 2019
Nowy tydzień przywita nas dużym skokiem temperatury, zwłaszcza na wschodzie Małopolski, Podkarpaciu i Roztoczu, gdzie słupki rtęci wskażą 26-27 stopni C. W głębi Polski będzie od 22 do 25 stopni C, natomiast najchłodniej – z powodu obecności chłodnego frontu – będzie na Pomorzu, północy Ziemi Lubuskiej i północno-zachodnich krańcach Wielkopolski, tam zobaczymy nieco mniej niż 20 stopni C, przeważnie od 15 do 19 stopni i tam też prognozuje się przelotne opady deszczu, a po południu, lokalne burze.

Na pozostałym obszarze kraju, będzie panować zachmurzenie umiarkowane, okresami duże. W szczególności na Śląsku i w Małopolsce, już około południa, rozwiną się chmury kłębiaste z przelotnym deszczem i burzami. Natomiast w godzinach popołudniowych i wieczornych, wyraźnie wzrośnie energia chwiejności  termodynamicznej także na Lubelszczyźnie, południu Mazowsza, w Górach Świętokrzyskich, w centrum, na Opolszczyźnie i częściowo na Dolnym Śląsku – w tych regionach także mogą wystąpić burze. W czasie burz, opady będą intensywne przy silnych podmuchach wiatru, do 75 km/godz. Możliwe są również opady gradu. Poza tym, wiatr będzie umiarkowany, południowo-zachodni i zachodni.

Wtorek, 28 maja 2019
Jeżeli prognozy pogody się nie zmienią (na ten moment wskazują, że już nie), to wtorek zapowiada się bardzo dynamiczny i niebezpieczny w pogodzie, ponieważ nad Polską znajdzie się centrum układu niżowego, który przyjdzie do nas od południa. Jego ośrodek rano wkroczy nad Dolny Śląsk i przejdzie w ciągu dnia przez Wielkopolskę, Kujawy, a wieczorem będzie już nad Zatoką Gdańską. Przyniesie on bardzo silne opady deszczu o charakterze ciągłym i przelotnym na Pomorzu i zachodzie kraju. W rejonach podgórskich, prognozowane sumy opadów mogą wynieść nawet 50mm.

Pod deszczowymi chmurami będzie chłodno, ale nie zimno, od 14 do 16 stopni, natomiast na wybrzeżu zimno, bo tylko w przedziale 11-13 stopni C. Nad resztą kraju też prognozuje się opady deszczu o charakterze ciągłym i przelotnym, ale wyjątkowo niebezpiecznie ma się zrobić od godzin popołudniowych na wschodzie kraju, w Górach Świętokrzyskich i w Małopolsce, gdzie duża energia chwiejności termodynamicznej, sięgająca miejscami nawet 1500-1800 J/kg pokryje się z silnym przepływem powietrza: DLS 15-25 m/s, SRH 0-3 km 200-300 m2/s2, LLS około 7-12 m/s, co spowoduje, że powstaną tam korzystne warunki do powstania potężnych układów burzowych, które przyniosą grad, ulewny deszcz, silny wiatr, a nawet trąby powietrzne. Temperatura będzie jednak wyższa, na ogół na poziomie 23-26 stopni C, a na południowym wschodzie nawet 28 stopni C.

Środa, 29 maja 2019
W środę, po przejściu układu niżowego, w całym kraju ochłodzi się i praktycznie wszędzie będzie poniżej 20 stopni C. Na Pomorzu, w Wielkopolsce, na Kujawach oraz na Ziemi Lubuskiej przestanie padać i rozpogodzi się, ale będzie zimno, nie więcej niż 13-15 stopni C, nad samym morzem jeszcze zimniej, w przedziale 11-12 stopni C. Nad resztą kraju podobne wartości na termometrach, tylko lokalnie słupki rtęci wzrosną do 18-19 stopni C, ale najczęściej będzie ok. 15 stopni C i nie zabraknie opadów. Tym razem, najmocniej będzie padać w południowo-wschodniej części kraju, co może doprowadzić do kolejnych podtopień i wzrostu poziomów rzek do stanów alarmowych. Wiatr zmieni kierunek na północny i północno-zachodni, a jego siła będzie umiarkowana i zwiększy odczucie chłodu i zimna.

Czwartek, 30 maja 2019
W czwartek pogoda zacznie się stabilizować, ponieważ dostaniemy się pod wpływ wyżu znad Czech, który prawie w całym kraju, oprócz krańców południowo-wschodnich, gdzie jeszcze w pierwszej części dnia może padać, przyniesie przejaśnienia. Z powodu obecności chłodnego, polarnomorskiego powietrza, nie zobaczymy więcej niż 16-18 stopni C, a w czwartek nad ranem na zachodzie, Pomorzu i Kujawach, prognozowane są spadki temperatur do zaledwie 1-4 stopni, a przy gruncie możliwe są jeszcze przymrozki do -2 stopni C.

Piątek, 31 maja 2019
Ostatni dzień maja, przywita pogodnym niebem i niskimi wartościami na termometrach mieszkańców wschodnich, południowych i środkowych regionów – tam będzie od 4 do 7 stopni, w rejonach podgórskich Bieszczad i Tatr zaledwie 0-2 stopnie, a przy gruncie możliwe przymrozki. Dużo cieplejsza noc będzie na zachodzie i Pomorzu i tam zacznie się chmurzyć z powodu nadciągającego, chłodnego, ale raczej niezbyt aktywnego frontu chłodnego,

który w ciągu dnia, będzie przemieszczać się na wschód, przynosząc opady i lokalne burze, ale o słabym natężeniu. Przed frontem, na południu, wschodzie oraz w centrum, temperatura wzrośnie do około 20 stopni C. W trakcie przechodzenia frontu i za nim, czyli na Pomorzu, Warmii i Mazurach, Kujawach, w Wielkopolsce i Ziemi Lubuskiej, będzie chłodniej do 15-17 stopni C, nad samym morzem jeszcze o kilka stopni chłodniej.

Weekend, 1-2 czerwca 2019
Pierwszy weekend czerwca i jednocześnie meteorologicznego lata zapowiada się spokojnie z powodu rozbudowującego się wyżu. Jednak poranki będą jeszcze chłodne, jak na ten okres, ponieważ w sobotę nad ranem, na północy kraju, będzie zaledwie w przedziale 3-5 stopni C, a przy gruncie, około 0 stopni C. W ciągu dnia, zobaczymy od 15 do 17 stopni C na Pomorzu, Warmii i Mazurach oraz Podlasiu i do 18-20 stopni C na pozostałym obszarze. W niedzielę nad Polską znajdzie się centrum pogodnego wyżu, dzięki któremu w większości kraju będzie niemal bezchmurnie niebo i po rześkim, a miejscami zimnym poranku, lokalnie z temperaturami poniżej 5 stopni C, w ciągu dnia szybko się ociepli, nawet do 25 stopni C na zachodzie kraju.

OPTYCZNIE W NIEBO 27.05.2019r. – 02.06.2019r.

01.06.2019r. – godz. 21:55 – koniunkcja Księżyc i Wenus w odległości – 3°05`.