facebooktwitteryoutube
O Blogu Aktualności Las Grzyby Pogoda Perły dendroflory Drzewa Wrocławia Wywiady Z życia wzięte Linki Współpraca Kontakt
Aktualności - 10 sty, 2020
- brak komentarzy
Atrakcje astronomiczne na niebie w styczniu 2020 roku.

Atrakcje astronomiczne na niebie w styczniu 2020 roku.

W styczniu, podobnie jak w grudniu, noce są bardzo długie. Dzięki temu, miłośnicy zjawisk astronomicznych mają wiele czasu na obserwację nocnego nieba. Dnia przybywa jeszcze niewiele, ale proces ten zaczyna się rozpędzać, natomiast w miesiącu lutym to już będzie galopować. W tym miesiącu mieliśmy już aktywny deszcz meteorów, widoczne będą również planety, a ponadto w drugiej połowie stycznia wystąpią liczne koniunkcje.

 W styczniu dzień zaczyna się wydłużać. Najpierw, do mniej więcej drugiej dekady miesiąca o 1-2 minuty na dobę, w trzeciej już około 3 minuty na dobę. W dniu 1 stycznia w Warszawie Słońce wzeszło o godz. 7:47, a zaszło o godz. 15:32. W ostatnim dniu tego miesiąca, wschód nastąpi o godz. 07:21, a zachód o godz. 16:18. To oznacza, że w ciągu całego stycznia, dzień wydłuży się o 1 godzinę i 12 minut.

Kolejność faz Księżyca w miesiącu styczniu jest następująca: pierwsza kwadra miała miejsce w dniu 3 stycznia o godz. 05:47, pełnia przypada dzisiaj, tj. w dniu 10 stycznia o godz. 20:23, ostatnia kwadra nastąpi w dniu 17 stycznia o godz. 14:00, a nów będzie mieć miejsce w dniu 24 stycznia o godz. 22:44.

Czas na planety. Merkury to planeta, która jest jeszcze stosunkowo trudna do obserwacji w tym miesiącu. W ostatnim tygodniu stycznia widoczna będzie bardzo nisko, 30 minut po zachodzie Słońca na wysokości 5. stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Do połowy stycznia ginie w blasku zachodzącego słońca.

W pierwszej dekadzie miesiąca w gwiazdozbiorze Koziorożca, a od 11 stycznia w Wodniku, widoczna będzie planeta Wenus. Nie powinniśmy mieć większych problemów z jej znalezieniem, ponieważ świeci najjaśniej ze wszystkim gwiazd znajdujących się wieczorem po zachodniej stronie nieba.

Planeta Mars dominuje w godzinach wczesno-porannych nisko nad południowo-wschodnim horyzontem, przez pierwszą połowę miesiąca w Skorpionie, a po 15. stycznia w Wężowniku. Każdy kolejny tydzień będzie przynosić poprawę warunków obserwacyjnych – pod koniec miesiąca planeta będzie wschodzić około godz. 04:30 i zanim pojawi się blask dnia, zdąży wznieść się około 20 stopni nad południowo-wschodni horyzont.

Styczeń nie sprzyja zbytnio obserwacji Jowisza i Saturna. Jowisz znajduje się tuż po koniunkcji ze Słońcem i na niebo wróci dopiero w lutym. W dniu 13 stycznia nastąpi z kolei koniunkcja Saturna, przez co planeta z pierścieniami również nie będzie widoczna.

Za to w pierwszej połowie nocy przez cały styczeń można obserwować Urana. Planeta znajduje się w gwiazdozbiorze Barana, którego moment górowania zmienia się z godz. 19:00 na początku miesiąca do godz. 17:10 pod koniec stycznia. Z kolei w gwiazdozbiorze Wodnika, kilka godzin po zachodzie Słońca, będzie świecił Neptun, ale każdego dnia sezon obserwacyjny ulega pogorszeniu. Pod koniec miesiąca planeta będzie zachodziła za horyzont już dwie godz. po zachodzie naszej dziennej gwiazdy.

Jednak zarówno Uran, jak i Neptun są planetami, których dostrzeżenie gołym okiem nie jest możliwe. W związku z powyższym należy posiłkować się sprzętem do ich obserwacji w postaci dobrych lornetek i teleskopów.

Podczas pierwszego, styczniowego weekendu, mieliśmy pierwszy w tym roku aktywny rój meteorów – Kwadrantydów. Nazwa roju pochodzi od nieistniejącego już gwiazdozbioru Kwadrantu Ściennego – łac. Quadrans Muralis (obecnie część Wolarza). Jego radiant jest położony na pograniczu Wolarza, Herkulesa i Smoka.

Spadające gwiazdy można było obserwować między 1. a 7. stycznia, a maksimum przypadł nocą z 3/4 stycznia. W tym roku szczyt przypadł na drugą połowę nocy, kiedy Księżyc nie przeszkadzał już zbytnio w prowadzeniu obserwacji. Przed wschodem Słońca można było zobaczyć na niebie nawet ok. 100 meteorów na godzinę.

W miesiącu styczniu zobaczymy również koniunkcje – w dniu 7 stycznia miała miejsce koniunkcja Księżyca z Aldebaranem, w dniu 18 stycznia będzie można podziwiać koniunkcję Marsa z Antaresem, w dniu 21 stycznia Księżyca z Marsem, w dniu 26 stycznia Księżyca z Merkurym, a dobę później spotkają się Wenus z Neptunem. Wszystkie obiekty znajdą się w odległości około 5 stopni od siebie.

Najładniejsza koniunkcja czeka nas w dniu 28 stycznia około godz. 17:00. Wtedy 20 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem spotkają się: Księżyc, Wenus oraz Neptun. Natomiast najciekawiej zapowiada się koniunkcja dwóch ostatnich obiektów, których będzie dzielił dystans zaledwie 30 minut.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.