Luty to miesiąc światła. Dlaczego? Przybędzie nam prawie 2. godziny dnia. Jednak noce wciąż są na tyle długie, by spokojnie móc obserwować na niebie dużo ciekawych astronomicznych atrakcji. Podczas pogodnych wieczorów i poranków naprawdę warto spojrzeć do góry na niebo. Dzień w lutym wydłuża się coraz szybciej, średnio o 2-3 minuty na dobę. O ile 1 lutego Słońce wzeszło w Warszawie o godz. 07:18, a zaszło o godz. 16:24, to w ostatnim dniu miesiąca – 28 lutego – nasza dzienna gwiazda pojawi się na horyzoncie o godz. 06:28, a zajdzie o godz. 17:12. W ciągu miesiąca noc skróci się zatem o godzinę i 48 minut. Kolejność faz Księżyca będzie następująca: ostatnia kwadra 7 lutego o godz. 16:55, nów 15 lutego o godz. 22:06, pierwsza kwadra 23 lutego o godz. 09:10.

Jeżeli chodzi o planety na lutowym niebie to Merkury wciąż znajdować się będzie zbyt blisko Słońca, przez co pozostanie niewidoczny. Z kolei w przypadku planety Wenus warunki do jej obserwacji z każdym kolejnym tygodniem będą się poprawiać. Zanim jednak na dobre pojawi się na niebie i stanie się „Gwiazdą Wieczorną” należy jej poszukiwać w drugiej połowie miesiąca około godzinę po zachodzie słońca 10 stopni nad zachodnim horyzontem. Coraz lepiej widoczny jest również Mars, ale Czerwona Planeta pojawia się o poranku w gwiazdozbiorze Skorpiona. Jowisz wschodzi w drugiej połowie nocy, znajdziemy go w konstelacji Wagi, która około godziny 05:00-06:00 osiąga wysokość około 45 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem.

Saturna znajdziemy o poranku, który wraz z Jowiszem oraz Marsem – tworzy gwiezdne trio. Jednak w przeciwieństwie do swoich poprzedników świeci nisko nad wschodnim horyzontem i dość szybko ginie w blasku wschodzącego dnia. Uran to planeta wieczorna, w lutym szukać jej należy w gwiazdozbiorze Ryb, który znajduje się 20 stopni nad zachodnim horyzontem półtorej godziny po zachodzie Słońca. Obok Urana, 5-10 stopni niżej, w Wodniku znajdziemy Neptuna, ale aby go móc obserwować, należy posiłkować się dobrym sprzętem.

Luty będzie miesiącem licznych koniunkcji. Jedna z ciekawszych nastąpi już 9. lutego około godziny 06:00 nad ranem (jeśli pogoda pozwoli), w odległości około 3,5 stopnia od Księżyca znajdzie się Mars. Dwa dni później dojdzie do zbliżenia Srebrnego Globu z Jowiszem; odległość między obiektami będzie bardzo podobna co w przypadku koniunkcji z 9. lutego. W lutym Ziemia nie znajduje się na drodze pyłów pozostawionych przez komety i inne ciała niebieskie, dlatego nie ma szans na podziwianie znaczącego roju meteorów w tym miesiącu.

W połowie lutego dojdzie co częściowego zaćmienia Słońca, ale zjawisko niestety (i tradycyjnie) nie będzie widoczne z terenów naszego kraju. Zaćmienie Słońca w fazie częściowej ujrzą mieszkańcy południowej części Ameryki Południowej, południowej części Oceanu Spokojnego oraz części Antarktydy. Generalnie warto chociaż na chwilę zastopować i przyjrzeć się niebu w ostatnim miesiącu meteorologicznej zimy. ;))