Zgodnie z prognozami pogody, od początku tygodnia, dostaliśmy się pod wpływ cyrkulacji atlantyckiej, która przyniosła nam odwilż, wzrost temperatury (szybszy i większy niż zapowiadano) oraz opady deszczu. Ocieplenie z każdym dniem, będzie się nasilać. Krótkie ochłodzenie, spodziewane jest w piątek, po przejściu frontu chłodnego. W żadnym razie nie będzie to atak zimy.

Jednak najwyższe temperatury, spodziewane są na przełomie tego i następnego tygodnia. Mogą się one zbliżyć do historycznych rekordów dla tego okresu.

Cytując portal Twoja Pogoda: “Wczoraj (26.01.) na Dolnym Śląsku dzięki temu odnotowaliśmy aż 12 stopni w cieniu. To jednak nie koniec, ponieważ w następnych dniach będzie jeszcze cieplej, coraz bliżej historycznych rekordów. Szczególnie ciepło zapowiada się przełom tego i przyszłego tygodnia. W niedzielę (31.01.) lub poniedziałek (1.02.) temperatura na południu i zachodzie kraju może sięgać 15 stopni, a może i więcej. Najcieplej będzie na Śląsku. Mamy więc szansę na pobicie dotychczasowego rekordu ciepła dla stycznia, który 17 stycznia 1993 roku został odnotowany w Jeleniej Górze u stóp Karkonoszy i wynosił równo 17 stopni. Bardzo blisko niego było ostatnio przed rokiem, 10 stycznia 2015 roku, gdy we Wrocławiu odnotowaliśmy 15,3 stopnia, i zdublowany został dotychczasowy rekord styczniowego ciepła w tym mieście z 12 stycznia 1993 roku”.

ZA CIEPŁĄ POGODĘ “ZAPŁACIMY” WIATREM I OPADAMI

Podczas cyrkulacji atlantyckiej w środku zimy, najczęściej mamy do czynienia z wysokimi temperaturami, opadami deszczu i silnym wiatrem. Nie inaczej będzie tym razem. Najbardziej niespokojny pogodowo zapowiada się weekend. Miejscami porywy wiatru, mogą osiągać 100 km/h lub nawet więcej. Do tego, przejdą dosyć obfite deszcze (miejscami powyżej 30 mm).

Sytuacja pogodowa, zapowiada się dynamicznie. W związku z tym, będę podawać informacje na bieżąco o zagrożeniach ze strony niespokojnej aury.